I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Wszystko na temat Tauron Basket Ligi Kobiet

Moderatorzy: ann, rzymi, paulo2907, Kuba, przemoe

paulo2907
Senior
Posty: 4123
Rejestracja: 12 maja 2008, 16:33
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: paulo2907 » 24 marca 2012, 01:12

simon pisze:
paulo2907 pisze:Dla mnie oczywiste jest że nie grały, wręcz zdziwiłbym się - ba, miał pretensję do "sztabu szkoleniowego" :mrgreen: gdyby wyszła któraś z nich na parkiet.

Jeśli tak to wygląda, to nieco się zapędziłem, co nie zmienia faktu, że problem braku wypłat jest raczej oczywisty.
O koszykarkach Wisły w czasie przeszłym: https://nowe-refleksje.blogspot.com/202 ... znica.html

Koszykarz (Toruń)
Kadet
Posty: 1758
Rejestracja: 19 września 2010, 07:57

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: Koszykarz (Toruń) » 24 marca 2012, 11:14

Już w RZ po meczu w Toruniu Urbanowicz mówiła o ogromnych kłopotach w ŁKS - że grają za darmo itp. Potem jeszcze gdzie ŁKS wygrał w S5 niemal mecz w Bydgoszczy - podobnie się wypowiadała. Więc dla niej , dla Jeziornej SZACUN - że nie opuściły klubu. Amerykanki wiadomo - nie ma kasy to uciekają - pewnie te co zostały - to mają obiecane jakieś wirtualne...

Bura i to ostra - należy się Trześniewskiemu..... Zrobił przed sezonem WIRTUALNY budżet - naobiecywał i nasprowadzał Amerykanek...i znowu mu się nie udało..... 8) 8) 8) .

W tym sezonie - chyba wszyscy obstawiali (przed sezonem) ŁKS w roli czarnego konia - bo skład był mocny - i początek ligi również na to wskazywał... Trzeba jednak pamiętać kto stoi za sterem w ŁKS...Mirek znowu się nie popisał .
Szkoda bo działanie pana Trześniewskiego CHLUBY temu ZASŁUŻONEMU klubowi - jakim jest ŁKS - zupełnie nie przynosi. Chyba że jemu na tym nie zależy - bo właściwie co roku - jest podobnie (i to od kilku lat)
.

Awatar użytkownika
Shavo
Młodzik
Posty: 873
Rejestracja: 07 kwietnia 2011, 11:56
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: Shavo » 24 marca 2012, 15:20

Czy mecz w Łodzi bedzie mozna ogladnac na jakims streamie? Moze TOYA bedzie transmitowac?
Koszykówka jest jak religia-wiele osób ją praktykuje,ale nikt do końca jej nie rozumie...

http://www.wnba-basketball.com/ - jedyny polski serwis poświęcony WNBA (informacje o Ewelinie Kobryn, historia oraz kluby WNBA, ciekawostki i wiele innych)

Awatar użytkownika
Shavo
Młodzik
Posty: 873
Rejestracja: 07 kwietnia 2011, 11:56
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: Shavo » 24 marca 2012, 18:26

Wisła wygrywa walkowerem.....
Koszykówka jest jak religia-wiele osób ją praktykuje,ale nikt do końca jej nie rozumie...

http://www.wnba-basketball.com/ - jedyny polski serwis poświęcony WNBA (informacje o Ewelinie Kobryn, historia oraz kluby WNBA, ciekawostki i wiele innych)

Obserwator
Nowy na forum
Posty: 82
Rejestracja: 10 lipca 2008, 14:19

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: Obserwator » 24 marca 2012, 18:36

A coś więcej możesz napisać?
Ok już wiem:

W związku z nie wystawieniem przez ŁKS Siemens AGD Łódź składu na drugi mecz pierwszej rundy play-off zgodnie z regulaminem po upływie 15 minut sędziowie w hali w Łodzi odgwizdali walkower 20:0 dla Wisły Can-Pack. Tym samym krakowianki awansowały do półfinału rozgrywek.

wislakosz.pl
Młodzik
Posty: 595
Rejestracja: 28 lipca 2010, 12:18
Lokalizacja: Kraków

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: wislakosz.pl » 24 marca 2012, 18:49

Klub mający zaległości finansowe wobec sowich zawodniczek oraz Polskiej Ligi Koszykówki Kobiet już przed fazą play off miał zostać przez władze ligi zawieszony. Po rozmowach ŁKSowi pozwolono przystąpić do rywalizacji z Wisłą Can-Pack Kraków. Pierwszy mecz doszedł do skutku i Wisła wygrała 109:44. W drugim spotkaniu ŁKS wystawił trzy osobowy skład w związku z czym sędziowie musieli przyznać ŁKSowi walkower.
W półfinale w którym walka toczyć się będzie do trzech zwycięstw Wisła Can-Pack Kraków zmierzy się ze zwycięzcą pary Energa Toruń - KK Row Rybnik. Pierwszy mecz 1/2 finału zostanie rozegrany 11 kwietnia w Krakowie.

http://womenbasketball.pl/index.php?option=com_k2&view=item&id=190

Koszykarz (Toruń)
Kadet
Posty: 1758
Rejestracja: 19 września 2010, 07:57

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: Koszykarz (Toruń) » 24 marca 2012, 21:35

Wydaje mi się , że są podstawy do usunięcia ŁKS z ligi.

Próbka możliwości była przy kręceniu meczu z CCC i tego przekładania...Teraz już jednak dość tego.

ŁKS-u jako klubu szkoda - ale pana Trześniewskiego - WCALE !!! Tak się nie robi.

paulo2907
Senior
Posty: 4123
Rejestracja: 12 maja 2008, 16:33
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: paulo2907 » 25 marca 2012, 00:44

W tej całej szopce najbardziej szkoda tego, że tego problemu ze skompletowaniem składu ekipa z Łodzi nie ogłosiła wcześniej. Taki wyjazd po nic zakłócił nieco plan przygotowań wiślaczek do F8. Można powiedzieć - wyjazdowy trening został odwołany. 8)
O koszykarkach Wisły w czasie przeszłym: https://nowe-refleksje.blogspot.com/202 ... znica.html

Awatar użytkownika
simon
Oldboy
Posty: 5437
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:05
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: simon » 26 marca 2012, 17:18

Wydaje mi się , że są podstawy do usunięcia ŁKS z ligi.


jakie to podstawy i w jakich przepisach ujęte?

zgadzam się ze wszystkim o czym piszecie na temat ŁKS-u a nawet KONKRETNIEJ... i nawet więcej, bo mój ostateczny głos w tej sprawie znany był/jest od dokładnie 2 lat - ale to nic nie zmienia bo to moja prywatna opinia i postanowienie, natomiast ale jeśli chcesz pisać o konkretnych podstawach do usunięcia z ligi to oprócz ogólników musisz mieć coś konkretnego na myśli
.................................................................................................................

http://sport.onet.pl/koszykowka/plkk/lk ... omosc.html

ŁKS oburzony postawą Amerykanek

Działacze, trenerzy i zawodniczki ŁKS Siemens AGD Łódź są oburzeni postawą Jetty McIntyre i Lauren Prochaski, które w sobotę odmówiły występu w meczu z Wisłą Can-Pack Kraków. Spotkanie zakończyło się walkowerem dla Wisły.

- Przed meczem było wiadomo, że wiele zawodniczek, stanowiących o sile naszego zespołu, jest kontuzjowanych. Nikt jednak nie przewidywał, że w sposób świadomy i perfidny zespół opuszczą Amerykanki – powiedział w poniedziałek na konferencji prasowej prezes łódzkiego klubu Mirosław Trześniewski.

Podkreślił, że Amerykanki, jako jedyne w zespole, miały wypłacone wszystkie apanaże. Klub wykupił im również bilety na powrót do USA.



- Przebukowały bilety na inny termin i zerwały kontrakt. Zostawiły zespół w sposób karygodny. Gdy przed meczem pojechałem do nich do domu, to brak chęci do gry próbowały tłumaczyć postawą polskich zawodniczek, które - ich zdaniem - miały symulować kontuzje – dodał prezes.

Kontuzjowane zawodniczki ŁKS nie kryły w poniedziałek oburzenia pomówieniami o symulowanie urazów i sposobem, w jaki McIntry i Prochaska opuściły drużynę. Olga Urbanowicz, Katarzyna Kenig i Justyna Jeziorna na konferencji podkreśliły, że nie spodziewały się takiego zachowania.

- Jestem bardzo rozżalona tą sytuacją. Amerykańskie zawodniczki nas zawiodły. Nie spodziewałam się, że tak mogą postąpić. Liczyłyśmy na nie i one doskonale o tym wiedziały. Nie jest tajemnicą, że w naszym klubie są ogromne problemy finansowe i organizacyjne. Dementuję jednak pojawiające się plotki, że nie chciałyśmy grać. To nie jest prawda – powiedziała Urbanowicz.

Zdaniem Kenig obie Amerykanki za swoje zachowanie powinny zostać ukarane.

- Pod względem finansowym były traktowane lepiej niż my, ale wypięły się na nas i na klub. Dla mnie to skandal. Twierdziły, że my nie chcemy grać, co było nieprawdą. Udziału w meczu zabronił nam lekarz. Uważam, że powinny zostać wyciągnięte jakieś konsekwencje wobec nich, bo tak się po prostu nie postępuje – powiedziała Kenig.

O zachowaniu McIntry i Prochaski łódzki klub w tym tygodniu ma pisemnie powiadomić PLKK, PZKosz i FIBA. Na razie nie wiadomo jednak, jakie kary mogą być nałożone na Amerykanki.

- Jeżeli nie biorą pod uwagę dalszej gry w Europie, to są bezkarne. Natomiast, jeśli będą chciały w przyszłym sezonie zagrać w jakimś klubie zrzeszonym w FIBA, to takiej zgody nie dostaną – zaznaczył Trześniewski.

McIntyre i Prochaska do USA wyleciały w poniedziałek. Po doświadczeniach, związanych z ich pobytem w Łodzi, Trześniewski zmienił zdanie na temat liczby zagranicznych zawodniczek mogących występować w polskich klubach.

- Jak byłem kiedyś zwolennikiem układu jednej Polki w zespole, to w tej chwili podpisuję się dwoma rękoma pod tym, że w piątce powinny być przynajmniej trzy – wyjaśnił.

Podkreślił, że grające w ŁKS Urbanowicz, Kenig, Jeziorna oraz Agnieszka Modelska zasługują na ogromne słowa uznania za to, że mimo zaległości w wypłatach i problemów zdrowotnych w znaczący sposób przyczyniły się do wywalczenie miejsca w play off.

- To ogromny sukces, praktycznie w czwórkę czy piątkę, wywalczyć ósme miejsce i sportowo wygrać rywalizację z zespołami z Bydgoszczy i Leszna, które finansowo i możliwościami zawodniczymi górowały nad nami w sposób zdecydowany – powiedział prezes ŁKS.

Dodał, że osoby nieprzychylne łódzkiej drużynie nie mają co liczyć na to, że bez Amerykanek ŁKS nie dokończy rozgrywek i w końcowej klasyfikacji zwolni miejsce w "ósemce" innej drużynie.

- Kolejnych walkowerów nie będzie. Zgłosimy kilka juniorek, aby kadra była na tyle szeroka, żebyśmy dograli sezon do końca – zapewnił Trześniewski.

Łódzkie zawodniczki zapowiadają natomiast, że mimo problemów kadrowych będą chciały sprawić jeszcze jakąś niespodziankę w bieżącym sezonie.

- Na razie większość z nas nie może biegać, więc zostaje nam trening siłowy. Następny mecz gramy jednak dopiero 11 kwietnia, więc mamy jeszcze ponad dwa tygodnie na to, żeby się do niego przygotować. Jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że będziemy mogły pomóc naszym młodszym koleżankom. Wierzę, że zagramy i wywalczymy jeszcze jakieś lepsze miejsce niż ósme – powiedziała Urbanowicz.


http://sport.onet.pl/koszykowka/plkk/lk ... omosc.html

Awatar użytkownika
simon
Oldboy
Posty: 5437
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:05
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: simon » 26 marca 2012, 17:27

http://www.sport.pl/sport-lodz/1,117109 ... owaly.html



- Oddanie meczu z Wisłą Kraków walkowerem to efekt perfidnego zachowania amerykańskich zawodniczek - tłumaczy Mirosław Trześniewski, wiceprezes sekcji koszykarek ŁKS.

Przed sobotnim meczem rewanżowym ŁKS Siemens z Wisła Kraków dwie Amerykanki Lauren Prochaska i Jetty McIntyre odmówiły występu w drużynie z al. Unii, choć obowiązywały je kontrakty do końca marca. - Zachowały się perfidnie. Nie boję się nazwać tego w ten sposób. Nie miały żadnych podstaw, aby nie wyjść na boisko. Nie miały też żadnych zaległości finansowych - wyjaśnia Trześniewski.

Co prawda Amerykanki posiadały zakupione przez klub bilety na samolot, ale niespodziewanie zmieniły termin wylotu i w poniedziałek wróciły do USA. Trześniewski przyznaje, że od pewnego czasu w drużynie narastał konflikt między zagranicznymi, a polskimi zawodniczkami. - Podczas meczu w Krakowie ich zachowanie nie było godne postawy sportowca - opowiada wiceprezes sekcji z al. Unii.

Słowa Trześniewskiego potwierdza Olga Żytomirska, zawodniczka ŁKS. - Nie jest tajemnicą, że klub posiada problemy finansowe. Chciałabym zdementować jednak informację, że polskie koszykarki nie chciały zagrać, aby w ten sposób zaprotestować - wyjaśnia Żytomirska. - Mamy kłopoty zdrowotne, które spowodowały, że nie byłyśmy zdolne do gry. Jestem rozżalona sobotnią sytuacją, bo liczyłyśmy, że Amerykanki pomogą nam dokończyć ligę.

Katarzyna Kenig, kapitan drużyny z al. Unii uważa, że zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych zachowały się skandalicznie. - Były lepiej traktowane finansowo od Polek, ale wypięły się na klub. Myślę, że zostaną wyciągnięte konsekwencje wobec tych koszykarek - twierdzi Kenig.

Koszykarz (Toruń)
Kadet
Posty: 1758
Rejestracja: 19 września 2010, 07:57

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: Koszykarz (Toruń) » 26 marca 2012, 17:47

No to ładnie....Trześniewski powinien się wstydzić... Niech ten dziad przestanie sie ośmieszać.... Z 2 Amerykanek robić kozła ofiarnego ?

To jest ukartowane... na czele z tymi Polkami - przecież tam nie ma kasy - i również mógłbym podpisać się pod tym co mówiły Amerykanki - czyli sumolowanie urazów przez Polki...nagle 4 POLKI kontuzjowane ? Tu chodzi o brak kasy.....

I to nie jest wina Amerykanek , że ŁKS walkowerem oddał mecz Wiśle...

Uważam że za to wszystko winę ponosi pan Trześniewski a nie Bogu ducha winne Amerykanki... To moje zdanie .

PS. To moje zdanie, moja opinia. Nie siedzę jednak w tym środowisku łodzkim tak blisko jak choćby kibice ŁKS wyrażam po prostu swoje zdanie - bo chyba chodzi o to na forum.

Awatar użytkownika
simon
Oldboy
Posty: 5437
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:05
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: simon » 26 marca 2012, 18:01

tak jest i ja np. się w 90% z Tobą zgadzam, - odejmując po 5 % na wyjątki dotyczące uniewinniania amerykanek - a konkretyzując jednej z nich, która (już) była "dość szczególną osobowością" mówiąc oględnie i nie używając wulgaryzmów... i drugie 5% na to, że Urbanowicz, Kenig i Jeziorna (z mojej wiedzy) faktycznie nie są zdolne do gry, natomiast o Modelskiej po prostu nic nie wiem, ale nie przypuszczam aby akurat Modelska właśnie miała szczególne powody do symulki...

naturalnie dla "BW" za "całokształt i wrażenie artystyczne" naganne z minusem i pół godziny klęczenia na grochu

Awatar użytkownika
simon
Oldboy
Posty: 5437
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:05
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: simon » 27 marca 2012, 09:31

:shock: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :oops:


................................................................................................................




http://www.sport.pl/sport-lodz/1,117109 ... iczki.html



..Wielkie zamieszanie w ŁKS. Wiceprezes oskarża zawodniczki o ,,perfidne zachowanie" I doszukuje się spisku

.jw27.03.2012

Mirosław Trześniewski - Walkower w meczu z Wisłą Kraków to efekt perfidnego zachowania Amerykanek - tak Mirosław Trześniewski, wiceprezes ŁKS-u Siemens AGD, tłumaczy odwołanie sobotniego spotkania.


W sobotę w hali przy al. Unii miał zostać rozegrany rewanżowy pojedynek pierwszej rundy play-off Ford Germaz Ekstraklasy między ŁKS-em Siemens a Wisłą Kraków. Wynik był formalnością, bo pierwsze spotkanie łodzianki przegrały różnicą aż 65 punktów. Mecz nie odbył się, bo Lauren Prochaska i Jetty McIntyre odmówiły występu w drużynie z al. Unii, a cztery polskie zawodniczki były kontuzjowane. - Lekarz nie dopuścił nas do gry - tłumaczyły Katarzyna Kenig, Olga Urbanowicz, Agnieszka Modelska i Justyna Jeziorna. Dlatego ŁKS Siemens był zmuszony oddać spotkanie walkowerem.

- Nie boję się użyć określenia, że obie zachowały się perfidnie, bo nie miały żadnych podstaw, aby nie zagrać. Nie mamy wobec nich żadnych zaległości finansowych - wyjaśniał na wczorajszej konferencji Trześniewski. Według niego Amerykanki miały ważne kontrakty do końca marca, ale niespodziewanie zmieniły termin wylotu z Polski i wróciły już do ojczyzny. Według wiceprezesa sekcji przyczyną wyjazdu był narastający w drużynie konflikt między koszykarkami zza oceanu a Polkami. - Podczas meczu w Krakowie ich zachowanie było niegodne sportowca - opowiadał.

Według nieoficjalnych informacji Amerykanki miały pretensje do Polek, że po zajęciu ósmego miejsca, gwarantującego utrzymanie w ekstraklasie, nie chciały grać, zasłaniając się kontuzjami. - Przyczyną naszej nieobecności były wyłącznie kłopoty zdrowotne. Tylko dlatego nie byłyśmy w stanie zagrać z Wisłą. Chciałabym zdementować też informację, że polskie zawodniczki nie chciały zagrać, aby w ten sposób zaprotestować przeciw czemuś - wyjaśniała Urbanowicz. - Jestem mocno rozżalona sobotnią sytuacją, bo liczyliśmy, że Amerykanki pomogą nam do końca sezonu.

Natomiast Katarzyna Kenig, kapitan ŁKS-u Siemens AGD, uważa, że Amerykanki postąpiły skandalicznie. - Pod względem finansowym były lepiej traktowane od Polek, ale wypięły się na klub. Wobec nich powinny zostać wyciągnięte konsekwencje.

Pojawiła się też teoria, że Amerykanki były celowo namawiane do wcześniejszego wyjazdu, gdyż przeżywający problemy klub z al. Unii po dwóch walkowerach zostałby automatycznie zdegradowany do pierwszej ligi. Taką tezę przedstawił Trześniewski. - Dochodzą do mnie różne informacje, że są kluby, które chciałyby nas wyrzucić z ósemki - ujawnił wczoraj.

Czy to możliwe? - Nic o tym nie wiem, ale łodzianki po drugim walkowerze zostałyby przesunięte na ostatnie miejsce w tabeli, a pozostałą piątka zespołów w fazie play-out wyłoniłaby tylko jednego spadkowicza - wyjaśnia Grzegorz Ziemblicki, wiceprezes PLKK.
Trześniewski zapewnia, że ŁKS-owi Siemens AGD spadek nie grozi. Planuje bowiem na początku kwietnia zgłosić do rozgrywek przynajmniej pięć juniorek, które będą mogły zagrać w meczach o siódme miejsce.

Koszykarz (Toruń)
Kadet
Posty: 1758
Rejestracja: 19 września 2010, 07:57

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: Koszykarz (Toruń) » 27 marca 2012, 10:12

Nie sądziłem , że taka tragifarsa będzie ze strony klubu z Łodzi..Trześniewski widzę niczym RUTKOWSKI - doszukuję się różnych teorii.... A sam nie poczuwa się do winy... Nikt nie będzie chciał grać w tym klubie jak on będzie. Polki pójdą do Pabianic i ŁKS zostanie z niczym 8) :lol:

paulo2907
Senior
Posty: 4123
Rejestracja: 12 maja 2008, 16:33
Lokalizacja: Kraków
Kontaktowanie:

Re: I runda PO: Wisła Kraków - ŁKS Łódź

Postautor: paulo2907 » 27 marca 2012, 13:24

Trześniewski snuje sensacyjne hipotezy niczym liczni politycy po katastrofie smoleńskiej... :shock: To byłby dla tychże polityków świetny temat, zwłaszcza że poseł Jan T. zna tematykę sportową od podszewki, a ŁKS to jego ukochany klub.
Brakuje mi tylko w wywodach wiceprezesa-ekstrenera stwierdzenia wprost, że znakomicie opłacane Amerykanki dostały w łapę od jakichś tajemnych zewnętrznych sił (MUKS? Odra? - szczegół, że te kluby ledwo funkcjonują...), żeby psuć atmosferę w drużynie i obrażać grające z pełnym poświęceniem Polki, a w najważniejszym momencie uciec, tak aby świetnie prosperujący klub rozpadł się w drobny mak. W tym spisku wcześniej uczestniczyli trenerzy Prabucki i Zyskowski, a także zawodniczki Trofimowa, Hoewisch i Dalembert, nie rozumiejące "przejściowych problemów finansowych" łódzkiego giganta. Bo przecież to były planowe działania obcych i wrogich sił, którym nie w smak była powstająca w Łodzi niczym Feniks z popiołów potęga. Może i przerażony tym faktem management Wisły dał coś w łapę wymienionym zawodniczkom, kto wie...
Tak tworzy się kompletna groteska, a facet nie umie dostrzec problemu u siebie. Za co w przyszłym sezonie (zakładając, że nie będzie już żadnego walkoweru) ŁKS przystąpi do rozgrywek? Rozumiem, że sponsorzy już walą drzwiami i oknami...
O koszykarkach Wisły w czasie przeszłym: https://nowe-refleksje.blogspot.com/202 ... znica.html


Wróć do „Aktualności Ekstraklasa”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości