BLK- Sezon 2022/23

[daro]

Jakie tam amerykańskie. To już nasze Polki :) obywatelstwo mają.
Kastanek niestety od zeszłego sezonu bardzo słabo. Już nie trafia jak wcześniej.

[daro]

jestem ciekaw konfrontacji polko w eurolidze

Polkowice pewnie z Bydgoszcza 92-66.
Bydgoszcz notuje najgorszy start sezonu w historii ekstraklasy chyba. 0-3 nie pamiętam kiedy mieli. Choć grali z czołówka.
Ale Bydgoszczy chyba bliżej będzie do zespołów środka tabeli niż czołówki.
Polkowice - głębia składu. Wszystkie 12 zawodniczek zdobyło punkty. To mówi wszystko. Dlatego są murowanym faworytem tego sezonu

[peps03]

Trzeci mecz w Lublinie, trzeci horror.
AZS grał ośmioma, a de facto sześcioma zawodniczkami ( beznadziejna Kośla, słabiutka Wińskowska), Polonia rotowała całym składem i prawie że doszła do remisu w ostatniej kwarcie ( 66:63 po trójce Radic). Ale ostatkiem sił Mack pod koszem (eval 43!), Stanacev na dystansie i Clouden z wolnych doprowadziły do szczęśliwego finału (75:70). W Polonii nr 1 dziś to Martyna Leszczyńska, niepozorna dziewczyna, ale świetny walczak i no lewa ręka nieźle ułożona do rzutów, co bolało nas dzisiaj.
W Lublinie Szwedka już chyba poza zespołem, bo na drugą połowę już się rozgrzewać nie musiała, siedziała na ławce z nogą założoną na nogę....dramat :(

[daro]

Szwedka? znamy temat

[Polon]

Trzeci mecz w Lublinie, trzeci horror.
AZS grał ośmioma, a de facto sześcioma zawodniczkami ( beznadziejna Kośla, słabiutka Wińskowska), Polonia rotowała całym składem i prawie że doszła do remisu w ostatniej kwarcie ( 66:63 po trójce Radic). Ale ostatkiem sił Mack pod koszem (eval 43!), Stanacev na dystansie i Clouden z wolnych doprowadziły do szczęśliwego finału (75:70). W Polonii nr 1 dziś to Martyna Leszczyńska, niepozorna dziewczyna, ale świetny walczak i no lewa ręka nieźle ułożona do rzutów, co bolało nas dzisiaj.

Położyła nas nieskuteczność w wolnych, a Mack - no cóż, to jak zderzenie z koparką :)

[Kosz-ykarz]

Mack ma znakomite wejście w sezon. Taki center to skarb. W Toruniu też zrobiła różnice pod koszem.
Jej pozostanie w Lublinie to strzał w 10. Malaszenko też da radę wiec Lublin będzie tylko mocniejszy.
W tej chwili na pudle widzę Polko a o finał powalczyć powinny Gorzów z Lublinem . Polki też mają podobnego kalibru. Liczebniej nawet Lublin ma jedną więcej.
Pozytywne wrażenie robi Olga Trzeciak.
Zresztą te 3 kluby maja chyba największe budżety.

Bardzo pozytywnie Polonia. Postawiła się mocno w Lublinie. Mają dość szeroki skład gdzie Polki też dorzucają się mocno jak choćby 20 pkt Leszczyńskiej w Lublinie

W tej chwili z tej grupy średnich zespołów Polonię widzę najwyżej ( niż Ślęza, Poznań, Energa , Sosnowiec)

Energa ma wąski skład, I nie wierze ze Edo nie myśli o poszerzeniu składu o seniorkę do rotacji, zwłaszcza że Energa nie ma dobrej środkowej a Greczynka Leuka jest mocno przeciętna.
Myślę że do końca roku nie będzie zmian a po 1 rundzie zobaczy się bilans i czy jedt warto coś zmieniać.
Bardzo fajnie gra duet Jones- Stankiewicz , sporo daje Grays, Mollova jakąś taka niewidoczna póki co a reszta skromnie.

[daro]

Borkowska zaczęła rzucać, i dobrze, wzmocni reprezentację.

[Kosz-ykarz]

Energa bez żadnych szans z Arka. Skoro Borkowska rzuca im 18 pkt to znaczy że Energa ma słabe podkoszowe na maxa

Borkowska 18 pkt - wszystkie podkoszowe Energi 12 ( Louka 7, Grays 3 , Mollova 3)

Ps. Bardzo cieszę się jednak że Borkowska dostaje szanse i z niej fajnie korzysta. Dziewczyna ma warunki i potencjał. Pod kątem reprezentacji myślę oczywiście. Dodając do tego Mavunge, może coś ruszy w końcu w repie

A Bydgoszcz ledwo ledwo z Pruszkowem 85 -80
SPARKLE 31 PKT, Kostowicz 23 pkt , 20 zbiórek....no ale reszta cienko,,blado

[Kosz-ykarz]

Niespodzianka w Lublinie. Lublin -Sosnowiec 71-79. Świetny mecz Batabe Zempare w Sosnowcu

A Gorzów rzutem na taśmę pokonuje Polkowice 72-69!

Polkowice już 2 porażki. Będzie ciekawa ta runda zasadnicza

[daro]

Zdaje się, że ktoś tu typował polko na bezdyskusyjnego lidera...Jeszcze dojdzie zmęczenie, możliwe kontuzje. Jak dla mnie na dziś, polko to mavunga.
Wychodzi na to, że fener, to jednak nie był ten ;)

[NOWYnaFORUM]

Początek sezonu... Długiego sezonu... Play off zweryfikuje wszystko... I każda drużyna będzie zmęczona i w każdej będą kontuzje...

Pozdrowienia dla sędzin Gajdosz i Matuszewskiej, obie nadają się do sędziowania koszykówki podwórkowej. Dno i dramat w wykonaniu tych "pseudo sędzin". Okulista powinien zostac zlecony tym Damą przez Związek!!!

[Kosz-ykarz]

Początek sezonu... Długiego sezonu... Play off zweryfikuje wszystko... I każda drużyna będzie zmęczona i w każdej będą kontuzje...

Pozdrowienia dla sędzin Gajdosz i Matuszewskiej, obie nadają się do sędziowania koszykówki podwórkowej. Dno i dramat w wykonaniu tych "pseudo sędzin". Okulista powinien zostac zlecony tym Damą przez Związek!!!

Gajdosz sędziuje też Euroligę i inne puchaty więc chyba taka zła nie może być xd

Też się zgadzam że sezon długi. I w RZ mogą zdarzać się porażki. Zresztą...przyjdzie play off to myślę że Polkowice i tak to ogarna...A może w styczniu ponownie przyjdzie Wheeler.

Dlatego minimalne zwycięstwa Gdyni cxy Gorzowa nad Polkowicami traktuje z przymrużeniem oka.
Ale dla RZ jest chociaż ciekawie w tabeli.

[peps03]

AZS UMCS - Zagłębie 71:79
Czyli zjeżdżamy w tej chwili z poziomu wicemistrza kraju do ligowego średniaka, jacy byliśmy przed kilku laty...
I nie jest jedynym tłumaczeniem, że grają u nas teraz trzy zawodniczki zagraniczne, a w Sosnowcu cztery, i właśnie ta czwarta - Mistinova - zrobiła różnicę wartą ośmiu - dziesięciu punktów....
Jeśli Kośla, Trzeciak, Winkowska, Kuczyńska na ten moment przerzucają obręcze o dobry metr, to naprawdę źle się dzieje.
W ataku po wyłączeniu Mack tak naprawdę nie zaistnieliśmy, a bez dwóch transferów będziemy bić się co najwyżej o play-off.

A teraz Zagłębie - brawa dla Aragonesa, zrobił dobry wynik i ma fajną drużynę.
Kanadyjka z polskimi korzeniami robi swoje pod koszem.
Batabe Zempare oprócz skoczności ma dobrze ułożony rzut i nie boi się go używać.
Jessica January to dziewczyna - killer, inteligencja boiskowa godna drużyn z topu.

Niespodzianka w Bydgoszczy, gdzie Pruszków stawiał się dzielnie prawie do końca.
Arka dojrzewa w boju i w lidze i w Eurocup.
Polkowice i Gorzów - nawet bez patrzenia na dzisiejszy mecz zakładam w ciemno taki finał...

[bart_81]

Polkowice nadal pozostają głównym faworytem tego sezonu. Nadal mają zespół najbardziej kompletny, skład szeroki i największy potencjał, co nie może dziwić bo są zdecydowanie najbogatszym klubem obecnie w Polsce. Jednak to co zrobił dziś AZS w drugiej połowie to było coś nieprawdopodobnego i mogło przyprawić o zawał największych twardzieli.
W I połowie nie szło nam, Mavunga niszczyła nas na desce, nie mieliśmy na to odpowiedzi a co gorsza nie mieliśmy pomysłu w ataku. Brakowało też skuteczności, ale ten brak skuteczności wynikał właśnie z braku pomysłu na rywala.
W szatni musiały jednak paść ważne słowa, które na tyle zmotywowały gorzowskie koszykarki, że znowu pokazały, że gra się do końca i żaden wynik nie jest beznadziejny. Większa presja w obronie, zmuszanie rywala do błędów i co ważne w końcu skuteczniejsza gra w ataku. Smith i Allen pociągnęły wynik w 2 połowie. Był taki moment przy remisie po 69 że przez kilka minut nikt nie był w stanie zdobyć pkt. Pierwsze przełamanie z naszej strony i cała hala w euforii....dopiero potem się okazało że Polkowice do końca nie zdobyły już żadnego punktu.
Powtórzę raz jeszcze to, że Polkowice nadal są dla mnie faworytem tego sezonu, ale w Gorzowie mamy wreszcie zespół, mamy drużynę przez duże D (a takiego nie widziałem od czasów sukcesów sprzed ponad dekady) i ten zespół będzie walczył do końca bo atmosfera w nim jest zajebista co było widać i w trakcie meczu po udanych akcjach a zwłaszcza po zakończeniu meczu kiedy dziewczyny dziękowały za doping. Mecz palce lizać :-)

[Wujas]

Mecz w Gorzowie kapitalny, szczególnie 2 połowa. Widać że Polkowice to zespół bardzo mocny fizycznie i zgadzam się z przedmówcą, że dla mnie to też dalej absolutny faworyt numer 1 do złota. Do ekipy może jeszcze przecież dołączyć Wheleer. AZS nie radził sobie w 1 połowie, a wynik głównie trzymała Smith, która jest graczem euroligowego formatu. Uważam, że wpływ na zwycięstwo miała niewątpliwie sytuacja z 2 połowy, gdzie były klub kibica poderwał okrzykami całą hale. Atmosfera znów była jak za dawnych lat, a nie jak w minionym roku i 1 połowie sielankowo-piknikowa. Ktokolwiek był kiedykolwiek w Gorzowie na meczu to wie co potrafią u siebie zrobić gorzowscy kibice. I to też nieco sparaliżowało moim zdaniem CCC w 2 połowie.
Co do dziewczyn to prawdą jest, że atmosfera jest genialna i narazie grają mega. Nie wybiegałbym póki co tak daleko jednak, że to jest aż taka drużyna jak 10 lat temu za najlepszych lat. Bardziej przypomina mi tą z Talbot i Seekamp tyle, że teraz mamy dłuższą ławke. Chce się w końcu na to patrzeć na wolę walki i ambicie. Wygrywamy mecze, które dla kibica są najważniejsze czyli Lublin, Gdynia, Polkowice. Te w których faworytem nie jesteśmy. Brawo. W czwartek kolejny mocny rywal Galatasaray. Potem Bydgoszcz i w lidze tak na prawdę będzie już z górki z terminarzem. Jeszcze raz gratulacje dla dziewczyn. Póki co Polkowice i Gorzów mocno z przodu przed resztą. I nie mam nic przeciwko by tak pozostało.