BLK - Sezon 24/25

[peps03]

jak dla mnie pierwszym zespołem do spadku na dziś jest Bydgoszcz. Zagraniczny zaciąg to niewypał, Keller gra pod siebie, a pani Drop leczy sobie uraz

[peps03]

10 drużyn. Ostatni traci prawo gry w lidze. Znowu nikt nie awansuje, spadkowicz nie zechce np zagrać i potem będzie 9 drużyn?
Trochę zenujaco jak na kraj 40mln.

[daro]

No ładnie Lublin pociągnął, było rzucanie Miskiniene

[peps03]

Dzisiejszy mecz Superpucharu Polski zainagurował de facto nowy sezon koszykarski, a więc zapraszam do typowania końcowej klasyfikacji.

Mój układ jest taki:

1. VBW Gdynia (ubiegły sezon na miejscu 3). Najwięcej stabilnych zawodniczek w lidze: Stephanie Jones, Marissa Kastanek, Barbora Wrzesinski, Anna Jakubiuk, mimo wszystko też Kamila Podgórna. Ruthy Hebard powinna zapewnić spokój pod koszem. Interesująca kadra U-22. Trener Mestdagh to topowy coach nie tylko jak na naszą ligę.

2. AZS Gorzów (2 ). Kontuzja Brazylijki Soares może mieć daleko idące skutki, bo to zawodniczka wyższego poziomu niż Kennedy Brown. Lauren Hansen nie będzie chyba gamechangerem, stąd też Gorzów ma jeden z najsłabszych nieeuropejskich zaciągów na przestrzeni ostatnich lat. Przed Eleną Tsineke, ale też Emilią Koślą wciąż szanse rozwoju. Klaudia Gertchen pewnie szybko wpasuje się w zespół. Na młodzież gorzowską też można liczyć.

3. Zagłębie Sosnowiec ( 5 ). Strata Quinn Urbaniak i Jessiki January jest bolesna, ale wydaje się, że cztery zagraniczne zawodniczki Sosnowca prezentują równy i dobry – jak na polską ligę - poziom. Dużym plusem jest pozyskanie Kamili Borkowskiej, także Aleksandra Pszczolarska i Klaudia Wnorowska mają wszelkie możliwości zrobić kolejny krok naprzód. Trener Aragones może i powinien zawalczyć w końcu z sukcesem o medal.

4. BC Polkowice (1). Po latach dominacji w lidze nadchodzi test w uszczuplonych finansowo i kadrowo realiach. Wakacyjne milczenie mogło sugerować najgorszy scenariusz, ale im bliżej początku sezonu tym cieplej. Numerem jeden w drużynie powinna być olimpijka Alexis Peterson, świetne wrażenie z zeszłego sezonu powinno nieść Rennię Davis, a doświadczenie Anety Steinbergi i Emmy Cannon może być decydujące w ważnych spotkaniach. Mankamentem krótka i nieograna ławka młodych. Gdyby zamiast Euroligi byłby Eurocup, to czasu i sił starczyłoby Polkowicom na medal. Po doświadczeniach Lublina z zeszłego sezonu obstawiam jednak miejsce poza podium.

5. Ślęza Wrocław (4). Po cichu, ale skutecznie Wrocław notował postęp w każdym sezonie. Trzymam kciuki za Annę Wińkowską, której kontuzja sprzed 2 lat pokrzyżowała szanse rozwoju, na razie w sparringach prezentuje się bardzo dobrze. W porównaniu z innymi zespołami, Ślęza zatrzymała największą część ubiegłorocznego składu ( Nunn, Strautmane, Kurach, Pyka, Mielnicka). Dwie wyróżniające się rozgrywające wzięte z ligi szwedzkiej powinny być solidnym punktem zespołu.

6. AZS Lublin (6). Kolejny sezon niewiadomych. Mistrzostwo Polski jest melodią przeszłości, i to mimo powrotu dwóch zawodniczek z tamtego składu – Aleksandry Stanacev i Olgi Trzeciak. Laura Miskiniene i Batape Zempare grały wiele świetnych meczów w lidze, ale ciężko im będzie zdominować podkoszowe z drużyn miejsc 1-4. Stella Johnson jako snajperka? Zobaczymy. Wartością jest rozbudowany skład drużyny U-22, jeden z najlepszych w lidze.

7. AZS Poznań (7). Obok Ślęzy Wrocław, najbardziej stabilny kadrowo zespół, choć trzon zespołu – Pokk, Skobel, Popovic – w sumie ma już 100 lat, bez obrazy dla nikogo. Oby Jessika January się wykurowała, a Jessika Carter potwierdziła obiecujące prognozy z WNBA. Miejsce siódme to plan minimum.

8. SKK Polonia Warszawa (9). Aplikowana przez trenera Fourniera metoda rozwoju drużyny poprzez indywidualny awans zawodniczek do kategorii rozpoznawalnych w całej Europie na razie nie przynosi wielkich efektów. Poza tym miałoby to sens przy postawieniu wyłącznie na polskie młode zawodniczki. Na szczęście Annę Pawłowską i Klaudię Sosnowską ogląda się zawsze z przyjemnością, dobrze że szanse dostanie Kornelia Bukowczan z Bochni. Dodając dwie Amerykanki, Ukrainkę i nie grającą ostatnio nigdzie Francuzkę, do playoff powinno to starczyć.

9. Energa Toruń (8). Angelika Stankiewicz i La Mama Kapinga Maweja powinny być filarami zespołu. Może też Martyna Walczak w nowych realiach odnajdzie się lepiej niż ostatnio w Warszawie?

10. Basket 25 Bydgoszcz (10). Deja vu z zeszłego sezonu: najważniejsze że koszykówka nad Brdą uratowana, teraz - szlakiem Torunia – powolne odbudowanie pozycji klubu. Wiktorie: Sobiech i Keller mają szanse dostać duże minuty grania, co powinno cieszyć.

Wnioski nie są odkrywcze – niestety poziom systematycznie się obniża, bo co roku niemalże jakiś potentat doznaje osłabiającego wstrząsu ( 2019 – Toruń, 2020 – Wisła, 2023 – Bydgoszcz, 2024 – Polkowice). W lidze zagrają tylko dwie zawodniczki z WNBA i to nie pierwszego planu ( Hebard i Carter), mało nowych twarzy. Coraz więcej Polek gra za granicą, od Islandii przez Niemcy (chyba najpopularniejszy kierunek) po niższe ligi włoskie, a w dobrym klubie tylko Anna Makurat (no i Stephanie Mavunga). Oby dobrych, sportowych emocji nie brakowało…

[daro]

Peps już nie ma arki
VBW Gdynia jak już

[peps03]

Peps już nie ma arki
VBW Gdynia jak już

Sorry, już poprawiłem.

[przemoe]

Statystyk jakoś nie ma ale z twarzy ten mecz raczej marny. Straty, kiepska skuteczność Polkowic ale i Lublin bez szału. Laura zaczyna z przytupem, Ullmann bardzo ładnie, w ogóle Lublin grajacy na 2xU23 na parkiecie odważnie ale to działa. Cannon już nie ta skuteczność i siła chociaż groźna jest nadal, Rennia wchodząca z ławki to pół Reni i jak się nie odnajdzie w tej roli to slabo to widzę.

Odnośnie typowania - dać nas na 1 miejscu odważne. Zwłaszcza z takim U23, gdzie zaczynamy w sumie od zera. Z tej jakże istotnej (patrz nędza w Polko jak Piestrzynska bez formy) strony taki Lublin ma kosmiczną przewagę a reszta skladu wcale nie jest słaba.

[daro]

Wyjdzie w praniu po paru meczach, jakie mamy możliwości, bo sparingowy z Castors kiepsko zapowiada. Była wygrana w turnieju, no zobaczymy. Jak mówił Gorski, gra się tak jak przediwnik pozwala. Hehe
W niedzielę pierwszy sprawdzian.

Co do Lublina, Szewczyk po meczu powiedział, że zmiana sposobu obrony i podział rzutów za 3 w drugiej połowie był decydujący, a wynik nie odzwierciedla przebiegu meczu.

Trochę statystyk meczu
https://www.livesport.com/pl/mecz/KC7C0 ... atistics/0

Szymkiewicz na pewno więcej pogra, niż u nas.

[daro]

Zapomniałem, że teraz nowy system rozgrywek z młodymi. Tak więc młode z Gorzowa kontra GTK, potem pierwsze zespoły. Mogliby zrobić na zmianę, młode wyjazd, starsze domowy, a nie w jedynym dniu 2 mecze o 14 i 18.

[tommiiii]

Ten system lepszy bo tak przynajmniej ta 10/11/12 zawodniczka może zagrać mecz.
Co do Superpucharu niespodzianka to rozmiary zwycięstwa.Kowalewski może zamiast 6 zagranicznej mógł w jakąś Polke zainwestować a tak będzie miał w lidze problem a Euroligi też nie zawojuje tym składem.

[Muminek]

Ten system lepszy bo tak przynajmniej ta 10/11/12 zawodniczka może zagrać mecz.
Co do Superpucharu niespodzianka to rozmiary zwycięstwa.Kowalewski może zamiast 6 zagranicznej mógł w jakąś Polke zainwestować a tak będzie miał w lidze problem a Euroligi też nie zawojuje tym składem.

Superpuchar już Polkami przegrał, przegra i OBLK, bo tak się nie da grać. Polkowice będą w zasięgu nie tylko Lublina w sezonie 2024/2025, a na ten zagraniczny zaciąg oby starczyło money

[Kosz-ykarz]

Dzisiejszy mecz Superpucharu Polski zainagurował de facto nowy sezon koszykarski, a więc zapraszam do typowania końcowej klasyfikacji.

Mój układ jest taki:

1. VBW Gdynia (ubiegły sezon na miejscu 3). Najwięcej stabilnych zawodniczek w lidze: Stephanie Jones, Marissa Kastanek, Barbora Wrzesinski, Anna Jakubiuk, mimo wszystko też Kamila Podgórna. Ruthy Hebard powinna zapewnić spokój pod koszem. Interesująca kadra U-22. Trener Mestdagh to topowy coach nie tylko jak na naszą ligę.

2. AZS Gorzów (2 ). Kontuzja Brazylijki Soares może mieć daleko idące skutki, bo to zawodniczka wyższego poziomu niż Kennedy Brown. Lauren Hansen nie będzie chyba gamechangerem, stąd też Gorzów ma jeden z najsłabszych nieeuropejskich zaciągów na przestrzeni ostatnich lat. Przed Eleną Tsineke, ale też Emilią Koślą wciąż szanse rozwoju. Klaudia Gertchen pewnie szybko wpasuje się w zespół. Na młodzież gorzowską też można liczyć.

3. Zagłębie Sosnowiec ( 5 ). Strata Quinn Urbaniak i Jessiki January jest bolesna, ale wydaje się, że cztery zagraniczne zawodniczki Sosnowca prezentują równy i dobry – jak na polską ligę - poziom. Dużym plusem jest pozyskanie Kamili Borkowskiej, także Aleksandra Pszczolarska i Klaudia Wnorowska mają wszelkie możliwości zrobić kolejny krok naprzód. Trener Aragones może i powinien zawalczyć w końcu z sukcesem o medal.

4. BC Polkowice (1). Po latach dominacji w lidze nadchodzi test w uszczuplonych finansowo i kadrowo realiach. Wakacyjne milczenie mogło sugerować najgorszy scenariusz, ale im bliżej początku sezonu tym cieplej. Numerem jeden w drużynie powinna być olimpijka Alexis Peterson, świetne wrażenie z zeszłego sezonu powinno nieść Rennię Davis, a doświadczenie Anety Steinbergi i Emmy Cannon może być decydujące w ważnych spotkaniach. Mankamentem krótka i nieograna ławka młodych. Gdyby zamiast Euroligi byłby Eurocup, to czasu i sił starczyłoby Polkowicom na medal. Po doświadczeniach Lublina z zeszłego sezonu obstawiam jednak miejsce poza podium.

5. Ślęza Wrocław (4). Po cichu, ale skutecznie Wrocław notował postęp w każdym sezonie. Trzymam kciuki za Annę Wińkowską, której kontuzja sprzed 2 lat pokrzyżowała szanse rozwoju, na razie w sparringach prezentuje się bardzo dobrze. W porównaniu z innymi zespołami, Ślęza zatrzymała największą część ubiegłorocznego składu ( Nunn, Strautmane, Kurach, Pyka, Mielnicka). Dwie wyróżniające się rozgrywające wzięte z ligi szwedzkiej powinny być solidnym punktem zespołu.

6. AZS Lublin (6). Kolejny sezon niewiadomych. Mistrzostwo Polski jest melodią przeszłości, i to mimo powrotu dwóch zawodniczek z tamtego składu – Aleksandry Stanacev i Olgi Trzeciak. Laura Miskiniene i Batape Zempare grały wiele świetnych meczów w lidze, ale ciężko im będzie zdominować podkoszowe z drużyn miejsc 1-4. Stella Johnson jako snajperka? Zobaczymy. Wartością jest rozbudowany skład drużyny U-22, jeden z najlepszych w lidze.

7. AZS Poznań (7). Obok Ślęzy Wrocław, najbardziej stabilny kadrowo zespół, choć trzon zespołu – Pokk, Skobel, Popovic – w sumie ma już 100 lat, bez obrazy dla nikogo. Oby Jessika January się wykurowała, a Jessika Carter potwierdziła obiecujące prognozy z WNBA. Miejsce siódme to plan minimum.

8. SKK Polonia Warszawa (9). Aplikowana przez trenera Fourniera metoda rozwoju drużyny poprzez indywidualny awans zawodniczek do kategorii rozpoznawalnych w całej Europie na razie nie przynosi wielkich efektów. Poza tym miałoby to sens przy postawieniu wyłącznie na polskie młode zawodniczki. Na szczęście Annę Pawłowską i Klaudię Sosnowską ogląda się zawsze z przyjemnością, dobrze że szanse dostanie Kornelia Bukowczan z Bochni. Dodając dwie Amerykanki, Ukrainkę i nie grającą ostatnio nigdzie Francuzkę, do playoff powinno to starczyć.

9. Energa Toruń (8). Angelika Stankiewicz i La Mama Kapinga Maweja powinny być filarami zespołu. Może też Martyna Walczak w nowych realiach odnajdzie się lepiej niż ostatnio w Warszawie?

10. Basket 25 Bydgoszcz (10). Deja vu z zeszłego sezonu: najważniejsze że koszykówka nad Brdą uratowana, teraz - szlakiem Torunia – powolne odbudowanie pozycji klubu. Wiktorie: Sobiech i Keller mają szanse dostać duże minuty grania, co powinno cieszyć.

Wnioski nie są odkrywcze – niestety poziom systematycznie się obniża, bo co roku niemalże jakiś potentat doznaje osłabiającego wstrząsu ( 2019 – Toruń, 2020 – Wisła, 2023 – Bydgoszcz, 2024 – Polkowice). W lidze zagrają tylko dwie zawodniczki z WNBA i to nie pierwszego planu ( Hebard i Carter), mało nowych twarzy. Coraz więcej Polek gra za granicą, od Islandii przez Niemcy (chyba najpopularniejszy kierunek) po niższe ligi włoskie, a w dobrym klubie tylko Anna Makurat (no i Stephanie Mavunga). Oby dobrych, sportowych emocji nie brakowało…

Gdynia na 1 i Sosnowiec na 3 to chyba nieporozumienie.
Lublin ma sprawdzone zagraniczne i plejadę młodych u23. Lublin 6 a Sosnowiec 3?
Przynajmniej odwrotnie.

A z Energa liczę na play off a nawet coś wyżej. 6-7miejsce. Edo sprowadzi pewnie kogoś z zagranicy w trakcie sezonu.

[daro]

Po paru meczach zobaczymy na co stać Gdynię i Lublin

[Muminek]

https://pomorska.pl/uroda-i-wysportowan ... mKUPYuKsXw

[Kosz-ykarz]

Omanic już po 1 kwarcie pierwszego meczu w lidze , z Poznaniem korzysta już z 9 zawodniczek w meczu. Dawno tak nie było;)