Katarina Ristić

Moderatorzy: tadziu, kyS, thomas72

Awatar użytkownika
kyS
Kadet
Posty: 1362
Rejestracja: 21 listopada 2004, 19:40
Lokalizacja: gw

Katarina Ristić

Postautor: kyS » 20 października 2006, 13:10

Katarina Ristić: Szybkość i agresja to mój żywioł

- Gdy w Portugalii zobaczyłam Gorzów w akcji od razu wiedziałem, że to jest zespół dla mnie. Bo wręcz uwielbiam grać szybko i agresywnie - koszykarka ze Słowenii opowiada "Gazecie" dlaczego wybrała AZS PWSZ Sowood
Nareszcie mamy w AZS PWSZ Sowood poważną rywalizację na pozycji rozgrywającej, a to może wyjść naszym zawodniczkom tylko na dobre. Nasza etatowa prowadząca grę w dwóch poprzednich sezonach w ekstraklasie Katarzyna Czubak ma w Katarinie Ristić godną rywalkę. Słowenka od pierwszego spotkania gra dużo i dobrze, mimo że jeszcze uczy się filozofii gorzowskiej koszykówki.

Kamil Siałkowski: Zespół z Gorzowa poznała Pani w Portugalii.

Katarina Ristic: Niewiele brakowało, abym tam wcale nie zagrała. Rok wcześniej chciałam studiować w Stanach Zjednoczonych. Nie udało się jednak zdać wszystkich egzaminów i zaczęłam studia na Uniwersytecie w Ljubljanie. I z tą drużyną pojechałam na mistrzostwa. Dziewczyny dobrze wprowadziły mnie do rywalizacji z waszą drużyną, wspominały dwa poprzednie zwycięstwa w finałach. Później zobaczyłam Gorzów w jednym z grupowych spotkań. Byłam pod wrażeniem. Graliście bardzo szybko, widać było, że macie naprawdę niezły zespół. Później w półfinale wygraliście z nami po bardzo dobrym meczu.

Minęło kilka miesięcy i jest Pani w Gorzowie.

- Dobrze trafiłam, bo jestem wręcz stworzona do szybkiej, agresywnej gry. Mój poprzedni zespół - Odeja Skofja Loka - nie grał jednak w takim stylu. O moim przyjeździe do Polski rozmawialiśmy już w Portugalii. Później był czas na dogranie szczegółów i wreszcie przystałam na roczny kontrakt. Na snucie planów na przyszłość jest jeszcze trochę za wcześnie. Mogę jednak obiecać, że jeśli pobyt tutaj wyjdzie mi na dobre, jeśli na boisku będę spędzała dużo czasu, to zostanę na kolejny sezon.

W pierwszych meczach nie ustrzegliśmy się błędów. Porażka w Poznaniu mocno wszystkich zabolała.

- Pod koszem rywalek nie było źle, ale nasza komunikacja w obronie pozostawiała wiele do życzenia. Miałyśmy mało treningów, na których mogłybyśmy razem to przećwiczyć. Jestem jednak optymistką. To dopiero początek i na pewno się poprawimy. Na swoim parkiecie zrewanżujemy się Poznaniowi. Zresztą poprawę widzieliśmy już po trzech dniach w pojedynku z ŁKS. Tym razem były problemy z koncentracją, niepotrzebnie traciłyśmy kilka punktów z rzędu.

Widziała Pani w akcji już kilka zespołów z naszej ekstraklasy. Wejście do czołowej czwórki jest realne?

- Na pewno tak, a przy nadziei trzymają mnie nasze spotkania z Lotosem Gdynia. To były tylko mecze towarzyskie, ale cieszę się, że praktycznie do końca trzymałyśmy z nimi kontakt. Pozostali nasi rywale zdecydowanie byli w naszym zasięgu. Droga do sukcesów jest jeszcze długa, na razie gramy, ale i ciężko trenujemy. Wierzę, że spełnimy oczekiwania trenera i szefów klubu.

Mówiła Pani, że chciała studiować w USA. To Pani sportowe marzenie, aby kiedyś zagrać w amerykańskiej lidze?

- Pewnie! Ale tylko w WNBA, bo tylko poziom tej ligi przewyższa europejskie granie. Bardzo ciężko się tam jednak dostać, a każda inna liga w Stanach to nie jest już to samo. Dlatego warto było zostać w Europie i tutaj się rozwijać.

Jaki jest znak firmowy Katariny Ristić? Rzuty za trzy punkty? W trzech meczach w lidze aż osiem razy trafiała Pani zza linii 6,25 m.

-. Oczywiście to bardzo cieszy, gdy trafiam z dystansu. Mamy kilka zagrywek, w których mogę spróbować w ten sposób zdobyć punkty. Z trójkami jest tak: im więcej próbujesz, tym częściej trafiasz. Ale nie tylko na trójki chcę się nastawiać. Dużą przyjemność daje mi także gra w obronie, szczególnie w tym układzie, jaki gramy w Gorzowie, czyli szybko i z dużą agresją.

Podoba się Pani Gorzów? Miała już Pani okazję coś zobaczyć?

- Gorzów trochę przypomina mi moje rodzinne miasto Skofja Loka. Stare budownictwo, a do tego dużo zieleni. Widziałam już katedrę, trochę z dziewczynami kręciłyśmy się po centrum. Często wpadamy też do Cafe Costa. Studiuję w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w kolegium językowym, więc rano mam zajęcia na uczelni. Po południu jest trening. Nie ma czasu na nudę.

Rozmawiał Kamil Siałkowski www.gazeta.pl
Obrazek

CokolwiekPomiedzyLudzmiKonczySie
ZnaczyNigdySieNieZaczelo
GdybyPrawdziwieSieZaczeloNieSkonczylobySie
SkonczyloSieBoSieNieZaczelo
CokolwiekPrawdziwieSieZaczynaNigdySieNieKonczy

Awatar użytkownika
cesare
Żak
Posty: 382
Rejestracja: 15 stycznia 2007, 02:37

Postautor: cesare » 20 stycznia 2007, 22:31

ajj normalnie kocham tą dziewczynę :lol: 8)

Awatar użytkownika
tadziu
Senior
Posty: 3180
Rejestracja: 29 maja 2006, 11:19
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Postautor: tadziu » 20 stycznia 2007, 22:42

i jest naprawde sympatyczna...jak przeeprwadzalem z nia wywiad do kapownika to naprawde okazala sie bardzo sympatyczna dziewczyna...oby nic sie nie zmienila i zostala w Gorzowie na dluzej...

Hic amor, haec patria est. !POLSKA!

Awatar użytkownika
cesare
Żak
Posty: 382
Rejestracja: 15 stycznia 2007, 02:37

Postautor: cesare » 20 stycznia 2007, 22:44

heh mistrzu to załatw mi numera do niej :D

Awatar użytkownika
BartekO
Żak
Posty: 314
Rejestracja: 12 lutego 2006, 10:25
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: BartekO » 20 stycznia 2007, 23:14

Poproś ją po meczu mistrzu :) K.R to jedna z moich ulubionych zawodniczek AZSu :)

Gość Gość

Postautor: Gość Gość » 21 stycznia 2007, 00:03

ohhh taaak ona jest swietna, sprawia wrazenie naprawde milej..i bardzo podoba mi sie jej gra.:D:D oby zostala u nas na nastepny sezon:D i jeszcze dluzej:D
pozdrawiam.

Awatar użytkownika
tadziu
Senior
Posty: 3180
Rejestracja: 29 maja 2006, 11:19
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Postautor: tadziu » 21 stycznia 2007, 13:21

no niestety panowie mam chyba dla Was niezbyt mile wiesci bo z tego co jakis czas widzialem to Katarina nie jest stanu wolnego...a tym sczesliwcem z tego co wiem jest nasz rodak...tacy to maja szczescie:P

Hic amor, haec patria est. !POLSKA!

Awatar użytkownika
BartekO
Żak
Posty: 314
Rejestracja: 12 lutego 2006, 10:25
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: BartekO » 21 stycznia 2007, 13:29

tadeo86 pisze:no niestety panowie mam chyba dla Was niezbyt mile wiesci bo z tego co jakis czas widzialem to Katarina nie jest stanu wolnego...a tym sczesliwcem z tego co wiem jest nasz rodak...tacy to maja szczescie:P


Dla mnie masz złą wiadomość? Przecież to cesare się nią interesuje :lol:
Mam nadzieje, że ten nasz rodak jest gorzowiakiem :)

Awatar użytkownika
cesare
Żak
Posty: 382
Rejestracja: 15 stycznia 2007, 02:37

Postautor: cesare » 21 stycznia 2007, 13:33

ehh załamaliście mnie ... idę się "zamknąć w sobie" ...

Awatar użytkownika
tadziu
Senior
Posty: 3180
Rejestracja: 29 maja 2006, 11:19
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Kontaktowanie:

Postautor: tadziu » 21 stycznia 2007, 13:37

o tym czy jest gorzowiakim czy nie to nie mam zielonego pojecia...ale przypuszczam ze poznala go na uczelni...czyli kolegium jezykowym...cesare nie lam sie moze to juz tylko historia:D

Hic amor, haec patria est. !POLSKA!

Awatar użytkownika
cesare
Żak
Posty: 382
Rejestracja: 15 stycznia 2007, 02:37

Postautor: cesare » 21 stycznia 2007, 13:59

heh spoko

Awatar użytkownika
kyS
Kadet
Posty: 1362
Rejestracja: 21 listopada 2004, 19:40
Lokalizacja: gw

Postautor: kyS » 21 stycznia 2007, 16:01

Ristic nie chodzi na kolegium, to wielka sciema jest. Stwierdzila, ze nie zna wystarczajaco jezyka czy cos w tym stylu.
Obrazek



CokolwiekPomiedzyLudzmiKonczySie

ZnaczyNigdySieNieZaczelo

GdybyPrawdziwieSieZaczeloNieSkonczylobySie

SkonczyloSieBoSieNieZaczelo

CokolwiekPrawdziwieSieZaczynaNigdySieNieKonczy

Martin11
Nowy na forum
Posty: 31
Rejestracja: 19 stycznia 2006, 18:33
Lokalizacja: Gorzów wlkp

Postautor: Martin11 » 21 stycznia 2007, 21:28

To ja bym chcial zeby sciema bylo to ze kogos ma...albo zeby juz nie miala..
I wogole chcialbym zeby zostala z nami dluugo;D
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Konstanty Indelfons Gałcz
Żak
Posty: 230
Rejestracja: 18 grudnia 2004, 21:38
Lokalizacja: Gorzów
Kontaktowanie:

Postautor: Konstanty Indelfons Gałcz » 22 stycznia 2007, 00:24

No to wezcie sie z nią ożeńcie to zostanie w Gorzowie 8)
Wygramy z Wami !!Obrazek

Martin11
Nowy na forum
Posty: 31
Rejestracja: 19 stycznia 2006, 18:33
Lokalizacja: Gorzów wlkp

Postautor: Martin11 » 22 stycznia 2007, 00:30

dobry pomysł :D chyba nad tym pomyśle! :roll:


Wróć do „AZS-PWSZ Gorzów Wlkp.”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości