"Dziennikarstwo czepialskie" jest w tej pozycji, że zawsze jakąśtam rację ma... Można mieć nawet żal do świąt - że są - i jeszcze to wiarygodnie umotywować... Podobnie jest tu - budują-źle - a jakby nie budowali to by było źle, że nie ma... Ale bilans plusów i minusów - zwłaszcza w aspekcie kolejnych 50 lat, które ten obiekt posłuży - już zrobić nie jest tak łatwo.
Zwykle robi się tak, by najpierw zbudować drogi (niekoniecznie u nas) - koniunktura w gospodarce wtedy o wiele łatwiej przyjdzie.
Pamela pisze:Budowa hali sportowej pożera pieniądze przeznaczone na sport
1) Według projektu budżetu miasta Łodzi na przyszły rok najwięcej pieniędzy, z tych przeznaczonych na sport, pochłonie budowa wielofunkcyjnej hali na stadionie ŁKS.
2) Z 36 359 100 zł przeznaczonych w 2007 roku na inwestycje sportowe aż 29 839 100 zł ma być zainwestowane w budowę hali na 10 tysięcy widzów. W tej sytuacji inni muszą obejść się smakiem. AZS otrzyma tylko 150 tys. zł, co oznacza, że akademicy nadal będą dysponować jedynym lekkoatletycznym stadionem świata pozbawionym... trybun.
3)Kibice piłki, 4) kosza, rugby też niech się nie spodziewają rewelacji. Modernizacja odwiedzanych przez nich obiektów skończy się bowiem na zainstalowaniu podgrzewanych płyt na ŁKS i Widzewie, na co miasto zamierza wydać 4 570 000 zł.
Przy tej inwestycyjnej mizerii pomysłem z księżyca wydaje się być przeznaczenie aż 1 800 000 zł na zainstalowanie w Łodzi przenośnych lodowisk. Władze rzadko goszczą na sportowych imprezach i może dlatego nie są w stanie dostrzec, że są w Łodzi pilniejsze sprawy do załatwienia niż przenośne ślizgawki. Tylko 300 tys. zł planuje się wydać na konserwację skomunalizowanej bazy sportowej.
4 700 000 zł będzie, według projektu, kosztować szkolenie łódzkich dzieci i młodzieży. Dotacja dla Miejskiego Ośrodka Sportu ma być o pół miliona mniejsza i wynieść 4 200 000 zł. Organizacja imprez sportowo-rekreacyjnych ma pochłonąć kwotę 765 tys. zł. 400 tys. zł otrzymają najzdolniejsi młodzi sportowcy w ramach stypendiów. 70 tys. zł planuje się wydać na nagrody i wyróżnienia za wybitne osiągnięcia sportowe.
Miasto Łódź zamierza zainwestować 1,7 miliona zł w promowanie piłki nożnej, rugby, żeńskiej koszykówki i piłki wodnej.
5)Dla planujących budżet czas jakby stanął w miejscu. Dokładnie taką samą co do złotówki kwotę przeznaczyli na rozwój wyczynowego sportu w Łodzi w mijającym roku.
Tylko że realia zupełnie się zmieniły. Piłkarskie kluby walczą z dobrym skutkiem w ekstraklasie, rugbiści są mistrzami Polski, koszykarki ŁKS już nie tułają się po dołach tabeli, a piłkarze wodni do serii mistrzowskich tytułów dołożyli kolejny. Wyzwania zatem są większe, znacznie większe wymagania i oczekiwania. Środowisko oczekuje, że rada miasta weźmie to pod uwagę przy uchwalaniu budżetu.
(pas) - Express Ilustrowany
1) na sport... znaczy na inwestycje sportowe - jeśli budujemy taką halę to się nie dziwię
2) rozumiem, że ubiegłoroczne nowe otwarcie tego ultranowoczesnego stadionu lekkoatletycznego (choć czasowo bez trybun) jakoś autorowi umknęło... A ci biedni lekkoatletyczni "akademicy" z AZS przemęczą się jakoś przy tych nieogarniętych tłumach oglądających zawody lekkoatletyczne

- za to obudzą niebawem z jedyną w polsce z prawdziwego zdarzenia halą lekkoatletyczną... myślę, że się opłaca
3) daj Panie Boże, żeby wszędzie i co roku modernizacje stadionów "kończyły się" na tak "minimalnym" poziomie jak instalacja 2 podgrzewanych płyt boiska... Człowieku - zastanów się nad słowami
Ps.Bo o extra sztucznym boisku z oświetleniem (zajęte zawsze do późnych godzin wieczornych) gdzie trenują setki młodych ludzi + oczywiście ekstraklasa - powstałemy także "dzięki" hali - to nawet nie wspominamy, nie?
4) kibice koszykówki także w aspekcie planowanego rozegrania w Łodzi dzięki nowej hali ME w koszykówce mężczyzn są jak najszczerzej załamani...
Ps. Bym zapomniał o kibicach siatkówki (ME + LŚ) - o całej reszcie (na czele z planowanym przez Partykę, dorocznym wielkim mitingu lekkoatletycznym) nie wspominam
5) skoro ten poziom finansowania przyniósł aż takie wyniki - to w aspekcie naważniejszego wyzwania, jakim jest hala - nie widzę podstaw by płakać z powodu "nie zmienienia" poziomu dotacji sportu. Lepiej się zastanowić, co będzie z tym sportem, jak nagle - a przecież niedługo - hala stanie i przestanie pożerać takie kwoty...
...........................
istotnie... mamy przesrane - trzeba było jednak te trybuny na AZS zrobić już lepiej - raz do roku jakieś 200 osób by wygodnie oglądneło coś w stylu - Mistrzostwa Województwa Juniorów - ale by był spokój...