KSSSE AZS Gorzów-Tęcza Duda Super-Pol Leszno 67:63

Moderator: patrese

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

KSSSE AZS Gorzów-Tęcza Duda Super-Pol Leszno 67:63

Postautor: patrese » 18 lutego 2009, 09:37

...
Ostatnio zmieniony 21 lutego 2009, 22:19 przez patrese, łącznie zmieniany 1 raz.
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ
Obrazek

doproszcz
Nowy na forum
Posty: 38
Rejestracja: 05 kwietnia 2008, 23:17
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: doproszcz » 18 lutego 2009, 10:26

jak już mamy w tak ciekawy sposób rozpoczęty temat, to sie spytam:
Jedzie jakaś grupka waszych do nas??
AZS PWSZ Gorzów - MY LIFE

Awatar użytkownika
wlodi9
Kadet
Posty: 1126
Rejestracja: 14 lutego 2007, 21:32
Lokalizacja: ...:::Leszno:::...
Kontaktowanie:

Postautor: wlodi9 » 18 lutego 2009, 10:41

Glupie pytanie
T Ę C Z A
L E S Z N O

doproszcz
Nowy na forum
Posty: 38
Rejestracja: 05 kwietnia 2008, 23:17
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: doproszcz » 18 lutego 2009, 10:48

no w sumie to żeczywiście :D
AZS PWSZ Gorzów - MY LIFE

aniuh
Amator
Posty: 160
Rejestracja: 02 marca 2008, 10:59
Kontaktowanie:

Postautor: aniuh » 19 lutego 2009, 11:28

doproszcz pisze:no w sumie to żeczywiście :D

Wlodi9 przepraszam cie za tego przygłupa on tu nowy jest :lol: :lol:
:twisted:

Awatar użytkownika
wlodi9
Kadet
Posty: 1126
Rejestracja: 14 lutego 2007, 21:32
Lokalizacja: ...:::Leszno:::...
Kontaktowanie:

Postautor: wlodi9 » 19 lutego 2009, 12:32

Nie masz co przepraszac, ja sie nie gniewam 8)
T Ę C Z A
L E S Z N O

Marek1990
Kadet
Posty: 1159
Rejestracja: 27 marca 2007, 20:59
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Marek1990 » 19 lutego 2009, 12:53

Na razie bez White

Przygotowujące się do sobotniego ligowego meczu w Gorzowie, koszykarki PKM Duda Super-Pol Leszno trenują na razie bez kontuzjowanej White.

Przypomnijmy, ta zawodniczka doznała kontuzji podczas ostatniego meczu w Trapezie z Wisłą. Tak naprawdę, o tym czy White pomoże nam w Gorzowie dowiemy się dopiero na piątkowym wieczornym treningu przyznaje szkoleniowiec PKM Duda Super-Pol Leszno Jarosław Krysiewicz. Pozostałe koszykarki są zdrowe i gotowe do gry.

Na dziś nasz sobotni rywal w tabeli Ford Germaz Ekstraklasy z 33 punktami zajmuje 3 miejsce. Nasze panie do tej pory zdobyły w rozgrywkach 29 punktów i zamykają szczęśliwą ósemkę zespołów walczących w play off. Zrobimy wszystko, żeby do tej fazy rozgrywek przystąpić z jeszcze wyższego miejsca deklaruje leszczyński trener.

Dla kibiców ten sobotni pojedynek będzie miał zapewne dodatkowy smaczek. Po pierwsze jest to tak trochę rewanż za przegraną w minionym sezonie walkę o brązowy medal leszczyńskiego zespołu właśnie z AZS Gorzów. Po drugie w obecnym składzie Dudy mamy dwie zawodniczki Olę Drzewińską i Joannę Czarnecką, które jeszcze nie tak dawno reprezentowały gorzowski klub

www.elka.pl

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 21 lutego 2009, 00:52

Sobota, godz. 18 - znów wielkie koszykarskie granie w hali PWSZ
Ireneusz Klimczak

- Jestem przekonany, że walczące na granicy faulu Leszno wie o naszych kłopotach i jedzie do Gorzowa wygrać - przewiduje trener Dariusz Maciejewski. Po kilku tygodniach przerwy, w sobotę znów zapraszamy na wielką grę w hali PWSZ.

Do końca sezonu zasadniczego drużynie KSSSE AZS PWSZ pozostało jeszcze sześć spotkań. Mamy w nich wywalczyć drugie miejsce w tabeli - wyprzedzić Lotos Gdynię będzie już bardzo trudno, ale Wisła Kraków musi być za nami - i przystąpić do fazy play-off z bardzo uprzywilejowanej, drugiej pozycji. Jak to zrobić? Mamy minimalny wentyl bezpieczeństwa, ale najlepiej do niego się nie przyzwyczajać i wygrać wszystko. Tym bardziej, że nie mamy już w terminarzu Gdyni, Krakowa, a czwarte w tabeli Polkowice podejmujemy w domu.

To nie znaczy, że w kalendarzu gorzowskiej drużyny nie ma trudnych spotkań. Jedno z nich właśnie przed nami. W sobotę o godz. 18 w hali PWSZ przy ul. Chopina zagramy z Dudą Super Pol Leszno. Nie będzie łatwo... i bardzo dobrze. KSSSE AZS PWSZ po zmianach kadrowych czeka na poważne granie, na materiał poglądowy, z którego będzie można wyciągnąć wnioski na przyszłość. Przecież właśnie w tym składzie mamy niedługo postawić się w walce o wielki finał Wiśle i Lotosowi. Choćby dlatego ktoś powinien nas już teraz zmusić do maksymalnego wysiłku, nawet postawić pod ścianą. Właśnie Leszno stać na wielkie granie.

Duda miała marny początek sezonu. Porażki, konflikty w klubie, przykre rozstania z kilkoma zawodniczkami. To dla Leszna jest już jednak czas przeszły. Nasze najbliższe rywalki strasznie biły się u siebie z Polkowicami, gdzie jeszcze przegrały. Potem jednak przyszedł super mecz z Wisłą Kraków i zwycięstwo 86:80. - To nie był przypadek - opowiadał trener gorzowskiej drużyny Dariusz Maciejewski, który widział oba spotkania. - Duda zagrała naprawdę bardzo dobre zawody. Pokazała swój styl, czyli straszną walkę, momentami wręcz, aż poleje się krew. Na takie starcie musimy się nastawić w sobotę. Byłbym spokojniejszy, gdyby nie nasze problemy zdrowotne.

Którą to już młodość przeżywa 39-letnia rozgrywająca Dudy Edyta Krysiewicz, żona trenera? Świetnie czuje się w Polsce Ashley Shields, liderka Leszna i najlepszy strzelec ekstraklasy (średnio 19 pkt). Potrafi również walczyć nowy nabytek Leszna - mierząca 180 cm skrzydłowa z USA Detrina White. Gdy dodamy do tego niesamowicie zmotywowane byłe koszykarki KSSSE AZS PWSZ - Aleksandrę Drzewińską i Joannę Czarnecką - mamy pełny obraz rywala w wysokie formie, którego mamy pokonać w sobotę.

Tydzień temu wygraliśmy z Dudą w Gdyni w ćwierćfinale Pucharu Polski 79:64, ale do tego wyniku lepiej się nie przywiązywać. W lidze gra idzie o zupełnie inną stawkę. Wtedy, już w pierwszej kwarcie, skręciła kostkę Justyna Żurowska. Czy zagra w sobotę? - Robię wszystko, aby wyjść na boisko - zapewniła nasza kapitan, cały czas intensywnie lecząca swoją nogę. W składzie powinna się też znaleźć narzekająca na bóle pleców Lindsay Taylor. Zabraknie więc tylko Kateriny Zohnovej (jej złamana ręka zrasta się w ekspresowym tempie). - Rywal wie co nam dolega i na pewno spróbuje to wykorzystać - zakończył trener Maciejewski. - My też jednak mamy swoje atuty. Dobre przygotowanie do meczu, coraz lepszą, ciężko pracującą Nicki Anosike i naszą wspaniałą publiczność. Leszno jeszcze nigdy w Gorzowie z nami nie wygrało. Wierzę, że w sobotę ta świetna passa się nie skończy.

Gazeta Wyborcza Gorzów
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek

doproszcz
Nowy na forum
Posty: 38
Rejestracja: 05 kwietnia 2008, 23:17
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Postautor: doproszcz » 21 lutego 2009, 12:37

ja nowy???
Anka, masz problemy z wyczuciem czasu?? :D
sie dzisiaj bydzie działo!!!!!!!!!!!!!
AZS PWSZ Gorzów - MY LIFE

aniuh
Amator
Posty: 160
Rejestracja: 02 marca 2008, 10:59
Kontaktowanie:

Postautor: aniuh » 21 lutego 2009, 14:41

doproszcz pisze:ja nowy???
Anka, masz problemy z wyczuciem czasu?? :D
sie dzisiaj bydzie działo!!!!!!!!!!!!!

Miki a co mam powiedziec ze zielony? :lol: :lol:
:twisted:

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 21 lutego 2009, 22:18

Przegrana koszykarek po walce
21.02.2009.

Duże emocje przeżywali kibice w Gorzowie. W meczu Ford Germaz Ekstraklasy po zaciętej walce do samego końca KSSSE AZS PWSZ Gorzów pokonał PKM Duda Super-Pol Leszno 67:63.

Leszczynianki przystąpiły do tego spotkania bez kontuzjowanej White. Zagrała jednak Shields. To nasze panie lepiej weszły w ten mecz.

Od punktów rozpoczęła Koc. Po chwili trafiła też Drzewińska i było (0:4). Potem gospodynie po dwóch rzutach wolnych Koryzny doprowadziły w 5 minucie do remisu (6:6).

Po celnych ,,trójkach": Koc i Krysiewicz W 8 minucie podopieczne trenera Jarosława Krysiewicza znów prowadziły, tym razem 6 punktami (6:12). Po chwili było nawet (6:14) po rzucie Shields. Ostatecznie pierwsze 10 minut zakończyło się wygraną zespołu z Leszna (10:14).

W drugiej ,,ćwiartce" warunki cały czas dyktowały koszykarki PKM Duda Super-Pol. W 15 minucie po trafieniu z półdystansu Shields ekipa z Leszna miała 8 punktów w zapasie (22:30).

Gorzowianki nie rezygnowały i w 17 minucie traciły już tylko punkt (30:31). Do przerwy przyjezdne zdołały utrzymać prowadzenie, mając trzy ,,oczka" więcej od miejscowych (35:38 ).

W 23 minucie po raz pierwszy na prowadzeniu była drużyna trenera Maciejewskiego. Stało się tak po akcji (2+1) Kaczmarczyk (41:40). W samej końcówce trzeciej kwarty rozrzucała się Anosike. To głównie dzięki Amerykance po 30 minutach gospodynie wypracowały sobie 8-punktową przewagę (57:49).

Te osiem punktów to i dużo i mało. Wiedziały o tym koszykarki z Leszna, które próbowały jeszcze odwrócić losy pojedynku. Na 22 sekundy przed końcem meczu po dwóch celnych rzutach wolnych gorzowscy kibice zaczęli już zagryzać usta, bo ich zespół miał tylko 1 punkt przewagi (64:63).

Potem Drzewińska sfaulowała Breitreiner, a ta wykorzystała jeden rzut wolny (65:63). Niestety potem znów na linii rzutów wolnych stanęła reprezentantka Niemiec. Nie pomyliła się, ustalając wynik spotkania na (67:63).

- Ten mecz mogliśmy rozstrzygnąć już do przerwy. Niestety zanotowaliśmy aż 10 strat. Gdyby nie to, prowadzilibyśmy myślę, że w granicach 10-12 punktów i byłaby ogromna szansa dowieźć to zwycięstwo do końca. W I połowie przypilnowaliśmy Anosike i sobie nie pograła. Dopiero w III kwarcie miała dobry moment w grze i to dzięki niej Gorzów zrobił przewagę. W końcówce rzeczywiście można jeszcze było nadrobić dystans i wygrać, ale popełniliśmy błąd taktyczny, Niepotrzebnie była faulowana powtórnie Breitreiner. Miała dwa rzuty a ponadto Gorzów miał piłkę z boku. Zagraliśmy jednak najlepszy mecz w obronie w tym sezonie, pomimo, że zabrakło White. Dobrze jednak radziły sobie i Koc i Czarnecka. Zabrakło nam tez troche w ataku. Z takim zespołem jak Gorzów, trzeba jeszcze poza obroną mieć skuteczność w granicach 50 procent. Wtedy wygrywa się spotkania - powiedział Jarosław Krysiewicz, trener PKM Duda Super-Pol Leszno.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - PKM Duda Super-Pol Leszno 67:63 (10:14, 25:24, 22:11, 10:14)

Punkty dla PKM Duda Super-Pol zdobywały: Krężel 16, Koc 13, Krysiewicz 10, Shields 9 (13 zbiórek), Czarnecka 8, Drzewińska 4, Nawrotek 2, Durak 1.

Najwięcej dla KSSSE AZS PWSZ Gorzów: Anosike 17, Breitreiner 14, Richards 11.

Kolejne ligowe spotkanie nasze panie rozegrają w piątek, 27 lutego o godzinie 18.30 w hali Trapez. Wtedy do Leszna zawita Energa Toruń.

www.panorama.media.pl
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek

Dawcio
Nowy na forum
Posty: 75
Rejestracja: 17 października 2008, 19:02
Lokalizacja: Gorzow

Postautor: Dawcio » 22 lutego 2009, 12:52

Dziękujemy za "odwiedziny " w Gorzowie. Świetny doping z obu stron.I Tęcza też i tęcza też przyjacielem Azs-u jest.eheh
Basket

Awatar użytkownika
patrese
Kadet
Posty: 1445
Rejestracja: 13 stycznia 2007, 21:48
Lokalizacja: Leszno / Poznań
Kontaktowanie:

Postautor: patrese » 23 lutego 2009, 15:28

Trener Krysiewicz: Pretensji nie mam, po prostu szkoda meczu

Duda Super-Pol Leszno mogła sprawić drugą sensację z rzędu i wygrać w Gorzowie z AZS. Koszykarkom z Leszna zabrakło jednak zimnej krwi i przegrały 63:67.

- Chcieliśmy wygrać, a wówczas w play-off wpaść właśnie na AZS. Mielibyśmy już jedno zwycięstwo zaliczone, a z tą drużyną gra nam się dość dobrze - mówił trener Dudy Jarosław Krysiewicz. W pierwszej rundzie play-off liczyć się będą wyniki obu spotkań między zainteresowanymi drużynami - jeśli np. Duda wpadnie na Gorzów, na dzień dobry będzie przegrywała 0:2. Gorzowiankom do awansu wystarczy wtedy jedna wygrana.

Teoretycznie łatwiej może być Dudzie w starciu z Wisłą Kraków, którą dwa tygodnie temu sensacyjnie ograła. - Wcale nie. Wisła chyba jest jednak silniejsza - mówił Krysiewicz.

Trener Dudy miał problemy ze swoimi amerykańskimi zawodniczkami. DeTrina White jest kontuzjowana, brakowało jej pod koszami. Z kolei Ashley Shields, najlepsza snajperka ligi, dowiedziała się w ubiegłym tygodniu o ciężkiej chorobie swojej matki i śmierci wujka. - Była przybita. W poniedziałek leci do Stanów na pogrzeb, wróci za tydzień. Nie zagra więc w piątek z Energą Toruń - mówił Krysiewicz. Shields w sobotę zdobyła mniej punktów, ale świetnie ustawiała się w obronie - zebrała pod swoim koszem 12 piłek, jedną również w ataku. Zespół z Gorzowa także był osłabiony - rękę niedawno złamała Katarina Zohnova, niemal bez treningów grę po urazach wznowiły Lindsay Taylor i Justyna Żurowska.

Duda wygrała pierwszą połowę 38:35, ale zdaniem Krysiewicza właśnie ta faza meczu przesądziła o... porażce jego drużyny. - Wtedy mieliśmy 10 strat, to o wiele za dużo. Gdybyśmy uzyskali 10 pkt przewagi, to byłoby dużo łatwiej - mówił. Trener Gorzowa Dariusz Maciejewski stwierdził: - Dobrze, że w pewnym momencie udało nam się uciec na 8, 9 pkt, bo nie wiem, jakby to było, gdybyśmy musieli gonić. Zagraliśmy chyba najsłabsze spotkanie, ale chwała dziewczynom, że w swoim słabszym dniu i tak były lepsze.

W trzeciej kwarcie AZS uzyskał dość wyraźne prowadzenie - rzut Anne Breitreiner w ostatniej sekundzie tej kwarty dał mu prowadzenie 57:49. Duda jednak prawie dogoniła rywalki - na 22 s przed końcem przegrywała tylko 63:64. Wtedy sędziowie odgwizdali niesportowe przewinienie Aleksandry Drzewińskiej, która zaatakowała Breitreiner. - Nie mieli wyjścia. Przepisy są jednoznaczne, jak piłka jest poza boiskiem, to faulować nie można. A jak Olka sfaulowała, to piłki jeszcze w grze nie było. Dałem sygnał z ławki, że muszą faulować, Ola się jednak trochę pospieszyła. Nie mam jednak pretensji do niej, sam byłem zawodnikiem i wiem, że w takich momentach o pewnych rzeczach się nie myśli - mówił Krysiewicz. Faulowana Niemka wykorzystała jeden rzut wolny, ale jej zespół dalej miał piłkę. Znów sfaulowana została Breitreiner, która tym razem zdobyła dwa punkty - na 67:63. Duda niewiele już mogła zrobić. - Chciałbym i tak trafić na Gorzów w play-off i nie ma znaczenia to, że będziemy przegrywać 0:2. Z tą drużyną potrafimy dobrze grać, jak wygramy mecz u siebie, to w czwartym pojedynku w Gorzowie wszystko się może zdarzyć. A wtedy będzie ciekawie - zakończył Krysiewicz.



AZS Gorzów - Duda Leszno 67:63

Kwarty: 10:14, 25:24, 22:11, 10:14.

AZS: Anosike 17, Breitreiner 14 (1x3), Richards 11, Kaczmarczyk 6, Koryzna 4 oraz Czubak 9 (3x3), Taylor 4, Żurowska 1, Maruszczak 1.

Duda: Koc 13 (1x3), Krysiewicz 10 (2x3), Shields 9 (2x3), Czarnecka 8, Drzewińska 4 oraz Krężel 16 (3x3), Nawrotek 2, Durak 1.


Źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
SIAMO SEMPRE CON VOI - LECH POZNAŃ

Obrazek


Wróć do „Tęcza Leszno”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości