Doping

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
Kowalik
Kadet
Posty: 1919
Rejestracja: 27 czerwca 2004, 02:03
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Postautor: Kowalik » 04 grudnia 2005, 17:46

Jak zwykle przesadzasz :lol: . Co my tam wypiliśmy :?: :P Jedno, dwa góra dziesięć :lol: :lol: :lol: .
JESTEM DUMNY, ŻE KIBICUJE TEJ DRUŻYNIE !!!

Awatar użytkownika
Saphira
Nowy na forum
Posty: 71
Rejestracja: 10 grudnia 2005, 12:13
Lokalizacja: Pabianice

Postautor: Saphira » 10 grudnia 2005, 13:49

Wiem i słysze ze z dopingiem radzicie sobie niezle :D słychac wiele młodych głosów ktore chca jak najgłosniej dopingowac :D :wink:
Saphira-Legenda zyje!!

Awatar użytkownika
Ziomek
Żak
Posty: 393
Rejestracja: 07 lipca 2005, 20:16
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Postautor: Ziomek » 10 grudnia 2005, 16:22

Saphira pisze:Wiem i słysze ze z dopingiem radzicie sobie niezle :D słychac wiele młodych głosów ktore chca jak najgłosniej dopingowac :D :wink:



Może nie jest najgorzej ale można jeszcze wiele poprawić
nie wszyscy którzy siedzą na sektorze dopingują ze wszystkich sił
są ludzie którzy tylko np. jedzą ciastka i paluszki i olewają doping
i trzeba ich zdeterminować do brania czynnego udziału w dopingu
pozdro
:D W Moim Życiu Liczy Się Tak Naprawdę Tylko Pabianicki Klub Koszykówki Kobiet. MRKS Jest Całym Moim Życiem, Od Kiedy Straciłem Ciebie Kochanie :D

Awatar użytkownika
Trenejro
Młodzik
Posty: 730
Rejestracja: 29 września 2005, 15:00
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Postautor: Trenejro » 12 grudnia 2005, 13:50

Z Poznaniem setka pękła dzięki nam...

Obrazek

Awatar użytkownika
Edzia
Junior
Posty: 2018
Rejestracja: 16 stycznia 2005, 13:32
Lokalizacja: cztery domy, dwie ulice to są właśnie PABIANICE :-P

Postautor: Edzia » 12 grudnia 2005, 18:14

no ładnie, ładnie...
ja tam widzę troszku więcej niż setkę :lol:
"Oto jest miłość.
Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem,
a okazuje się, że czekali na siebie całe życie"

Awatar użytkownika
Trenejro
Młodzik
Posty: 730
Rejestracja: 29 września 2005, 15:00
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Postautor: Trenejro » 12 grudnia 2005, 18:37

Edzia pisze:no ładnie, ładnie...
ja tam widzę troszku więcej niż setkę :lol:


Też dlatego NASZE rzuciłi nieco więcej niż 100... Jedyne 111...

Awatar użytkownika
simon
Oldboy
Posty: 5437
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:05
Kontaktowanie:

Postautor: simon » 15 grudnia 2005, 14:18

szczera rada do "młodych" fanów Włókniarza:

Schowajcie ten (skąd inąd piękny) bęben do jakiejś kanciapy, zamknijcie na porządną kłodkę - a klucz wywalcie do śmieci (albo dajcie Szymonowi na przetrzymanie).

To łubu-dubu zabija całkowicie doping - szczerze Wam powiem, słuch ludzki nie jest zbyt selektywny (tak jak wzrok, który oślepiony ostrym światłem nie dostrzega szczegółów) tak i Was między "bębnięciami" w ogóle nie słychać - jeśli już, to jakiś niemiły pisk, zgrzyt - a nie jak doping.

Trzeba przyznać, że np. w Chełmie bębniarz nadaje się do wytransferowania - jest dyskretny, pomaga dopingowi rytmizując (a nie zagłuszając) go.

Wam przydało by się sporo treningu w dopingu, śpiewie, klubowych pieśniach - a nie w bębnieniu, jazgocie i gwizdaniu przy akcjach przeciwniczek. To Waszym koszykarkom nie pomaga - a w ocenie tego co usłyszeliśmy wczoraj byliśmy zgodni - doping także może mieć swą parodię...

Piszę to całkowicie pozostając w sympatii (jaką darzę pabianiczan od pewnego czasu) i nie ma w tekście ani cienia "szpilkowsadztwa" tylko szczera rada.

Jak będziecie nieźle słyszalni już na sali, to sprawcie sobie bęben(ek) ale taki mały, rytmizujący - a ten z kanciapy, to niech Szymon Wam wyciągnie jak w młynie będzie min. 80 osób.

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Edzia
Junior
Posty: 2018
Rejestracja: 16 stycznia 2005, 13:32
Lokalizacja: cztery domy, dwie ulice to są właśnie PABIANICE :-P

Postautor: Edzia » 16 grudnia 2005, 01:16

simon pisze:nie ma w tekście ani cienia "szpilkowsadztwa" tylko szczera rada.


ej, Simon, Ty coś ostatnio do tej Szpili nawiązujesz...

Powiedz, że Ci w oko wpadła, albo coś, a nie - wciąż przemycasz słowa uwielbienia :P :lol:
"Oto jest miłość.
Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem,
a okazuje się, że czekali na siebie całe życie"

Awatar użytkownika
simon
Oldboy
Posty: 5437
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:05
Kontaktowanie:

Postautor: simon » 16 grudnia 2005, 08:33

Edzia pisze:
simon pisze:nie ma w tekście ani cienia "szpilkowsadztwa" tylko szczera rada.


ej, Simon, Ty coś ostatnio do tej Szpili nawiązujesz...

Powiedz, że Ci w oko wpadła, albo coś, a nie - wciąż przemycasz słowa uwielbienia :P :lol:
nie chcę od kogoś "dostać w oko" - to nie mogę przyznać, że mi Szpila "w oko wpadła". Zresztą... - niech Ci będzie - zamiast "przyszpilać" użyję "przypierniczać" - ach... i nie pisz nic o moim uwielbieniu do flagowych produktów Torunia... :lol: :lol: :lol:


Ps. Przy okazji sztandarowy, przyherbaciany dowcip mojej ciotki z nasiadówek rodzinnych:

ooo, widzę, że jest sernik - to może sobie "serniemy"? ...całe szczęście, że nie ma piernika, bo byśmy musieli...

Awatar użytkownika
Kowalik
Kadet
Posty: 1919
Rejestracja: 27 czerwca 2004, 02:03
Lokalizacja: Pabianice
Kontaktowanie:

Postautor: Kowalik » 16 grudnia 2005, 15:03

simon pisze:szczera rada do "młodych" fanów Włókniarza:

Schowajcie ten (skąd inąd piękny) bęben do jakiejś kanciapy, zamknijcie na porządną kłodkę - a klucz wywalcie do śmieci (albo dajcie Szymonowi na przetrzymanie).

To łubu-dubu zabija całkowicie doping - szczerze Wam powiem, słuch ludzki nie jest zbyt selektywny (tak jak wzrok, który oślepiony ostrym światłem nie dostrzega szczegółów) tak i Was między "bębnięciami" w ogóle nie słychać - jeśli już, to jakiś niemiły pisk, zgrzyt - a nie jak doping.

Trzeba przyznać, że np. w Chełmie bębniarz nadaje się do wytransferowania - jest dyskretny, pomaga dopingowi rytmizując (a nie zagłuszając) go.

Wam przydało by się sporo treningu w dopingu, śpiewie, klubowych pieśniach - a nie w bębnieniu, jazgocie i gwizdaniu przy akcjach przeciwniczek. To Waszym koszykarkom nie pomaga - a w ocenie tego co usłyszeliśmy wczoraj byliśmy zgodni - doping także może mieć swą parodię...

Piszę to całkowicie pozostając w sympatii (jaką darzę pabianiczan od pewnego czasu) i nie ma w tekście ani cienia "szpilkowsadztwa" tylko szczera rada.

Jak będziecie nieźle słyszalni już na sali, to sprawcie sobie bęben(ek) ale taki mały, rytmizujący - a ten z kanciapy, to niech Szymon Wam wyciągnie jak w młynie będzie min. 80 osób.

Pozdrawiam


Simon, tak długo czekalismy na ten bęben, że teraz to nie ma szans żeby go nam odebra :lol: :lol: :lol: . A poważnie mówiąc to masz racje. Młodzież musi sie jeszcze wiele nauczyc i my tez im mówimy żeby nie napierniczali w ten bęben non stop.
JESTEM DUMNY, ŻE KIBICUJE TEJ DRUŻYNIE !!!

Awatar użytkownika
simon
Oldboy
Posty: 5437
Rejestracja: 07 czerwca 2004, 07:05
Kontaktowanie:

Postautor: simon » 16 grudnia 2005, 18:12

tak długo czekalismy na ten bęben, że teraz to nie ma szans żeby go nam odebra


rozumiem, rozumiem - ja też tak mam na "imprach", jak kwiaty wręczone i ktoś zaczyna polewać... :wink: :lol:


Wróć do „Archiwum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości