




Dumny jestem, że wytrzymalismy to psychicznie. Niby tam +15 więc jakoś to dogramy. Nope. Dziś Amerykanki, zwłaszcza Peddy nie zamierzały tanio odpuścić. Na szczęście nie miały wsparcia (znowu) a po drugie sędziowie zmasakrowali wysokie gwiżdżąc chyba ze 4 ruchome zasłony, co kompletnie wyłączyło Q a tak wkurzyło Fagbenle że wyleciała z boiska za 2 dachy. W ogóle pod koniec Botas przeginał z faulami bo mecz był dawno rozstrzygnięty.
A u nas? Profesor Basia, Maszina, Bec waląca tróje prosto z samolotu i Amalia!!! Co sie z tą dziewczyną porobiło przez wakacje, wow. Pieniędzy na to, że karierę w Euro zrobimy bym raczej nie postawił (zobaczymy zwłaszcza ile wniesie Gulich) ale to może zaskoczyć, bo kto nie wchodzi z ławki wnosi niewiele mniej niż starterzy a tego dawno u nas nie było.
Jest w związku z tym szansa, że na lidze to się nie odbije i na chwilę obecną to chyba cieszy najbardziej.
Ps. Sorry Gorzowiacy, ale zrobiliśmy wam ekstra wyjazd :)