Zaczęły się wczoraj. W Czechach.
Dziś swoja przygodę w tym turnieju zakończyły gospodynie. Mają co prawda przed soba jeszcze spotkanie z Hiszpanią, ale po wczorajszym laniu od Ukrainy i dzisiejszej porażce ze "Svitkowymi" Węgierkami szans na awans z grupy juz nie mają. Pare lat temu rzecz nie do pomyślenia, dziś co najwyżej niespodzianka. O Horakowej, Veselej czy Viteckovej mogą nasi sąsiedzi tylko wspominać, obecne pokolenie jest o 2 klasy słabsze i na nic sie zdało "naturalizowanie" Vaughn.
ME 2017
Moderatorzy: ann, Ałgaja, bart_81
Re: ME 2017
Zapatrzyli się chyba na północ...
Re: ME 2017
Vaughn nie pomogła Czeszkom, a Bentley która w tej roli zastąpiła Harding Białorusinkom. Nasze pogromczynie z eliminacji, grające bez swoich 2 wież (Leuchanka, Veremeenka) w piątek przegrały az 20 pkt z Włochami, wczoraj ze Słowacja (bez wzmocnień z USA) i tez juz mogą szykować sie do urlopów.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: ME 2017
ME dotarły do fazy ćwierćfinałowej i póki co największa niespodzianką jest odpadnięcie Serbii, która najpierw słabo grała w rozgrywkach grupowych a wczoraj nie dała rady Łotwie. Negatywnym zaskoczeniem jest tez postawa Rosji. Wydawało się ze po kilku latach głębokiego kryzysu będą pomału wracać do europejskiej czołówki, a tym czasem najpierw uległy Belgii a wczoraj Grecji i podobnie jak Serbki są już poza turniejem. Pozytywnie zaskakują natomiast Słowaczki które po ograniu Ukrainy zameldowały się w 1/4 finału, mimo ze grają krajowym składem osłabionym dodatkowo brakiem Hruscakovej.
Ogólnie poziom ME jest taki sobie delikatnie rzecz ujmując, choć zdarzają się pojedyncze świetne występy. Warto tez zwrócić uwagę na 3 sprawy:
- naturalizowanie amerykanek nie jest receptą na sukces. Na ME 9 reprezentacji posiadało takie zawodniczki, i 7 z nich już nie ma w turnieju. A przecież panie które grały w tych zespołach to nie są zawodniczki anonimowe - A.Robinson, Vaughn, Bentley, Vandersloot (ta wczoraj zagrała tragicznie, jakby spieszyło jej się do Chicago), Prince, Evans, Moss. Jedyną drużyna która odpadła a nie miała w składzie pan zza wielkiej wody są Serbki. Natomiast w dalszym ciągu w grze są już tylko Hollingsworth w barwach Turcji i Lyttle w zespole Hiszpanii, a wiec zawodniczki które są z tymi krajami już relatywnie mocno związane.
- w damskiej, europejskiej koszykówce, życie nie kończy się po 30-tce, a nawet po 35-tce. W wielu reprezentacjach nie tylko grają panie urodzone przed rokiem 1982 ale odgrywają w nich znaczącą rolę. Palau (79), Zirkova (80), Maltsi (78), Wauters (80), Skerovic (80), Basko (80), Macchi (79) w dalszym ciągu są w stanie nieraz zawstydzać młodsze koleżanki.
- ciężkie czasy przeżywają reprezentacje z krajów dawnego bloku wschodniego. Na ME pojechało ich co prawda aż 10 (4 z byłego ZSRR, 3 z Jugosławii, Czechów-Słowaczki oraz Węgierki) ale na półmetku zmagań pozostały już tylko 2 (bo mniej się nie dało) - Słowacja i Łotwa. A ze w walce o pełniał zmierzą się odpowiednio z Francją i Hiszpanią to raczej wątpliwe jest by któraś z nich awansowała dalej.
Ogólnie poziom ME jest taki sobie delikatnie rzecz ujmując, choć zdarzają się pojedyncze świetne występy. Warto tez zwrócić uwagę na 3 sprawy:
- naturalizowanie amerykanek nie jest receptą na sukces. Na ME 9 reprezentacji posiadało takie zawodniczki, i 7 z nich już nie ma w turnieju. A przecież panie które grały w tych zespołach to nie są zawodniczki anonimowe - A.Robinson, Vaughn, Bentley, Vandersloot (ta wczoraj zagrała tragicznie, jakby spieszyło jej się do Chicago), Prince, Evans, Moss. Jedyną drużyna która odpadła a nie miała w składzie pan zza wielkiej wody są Serbki. Natomiast w dalszym ciągu w grze są już tylko Hollingsworth w barwach Turcji i Lyttle w zespole Hiszpanii, a wiec zawodniczki które są z tymi krajami już relatywnie mocno związane.
- w damskiej, europejskiej koszykówce, życie nie kończy się po 30-tce, a nawet po 35-tce. W wielu reprezentacjach nie tylko grają panie urodzone przed rokiem 1982 ale odgrywają w nich znaczącą rolę. Palau (79), Zirkova (80), Maltsi (78), Wauters (80), Skerovic (80), Basko (80), Macchi (79) w dalszym ciągu są w stanie nieraz zawstydzać młodsze koleżanki.
- ciężkie czasy przeżywają reprezentacje z krajów dawnego bloku wschodniego. Na ME pojechało ich co prawda aż 10 (4 z byłego ZSRR, 3 z Jugosławii, Czechów-Słowaczki oraz Węgierki) ale na półmetku zmagań pozostały już tylko 2 (bo mniej się nie dało) - Słowacja i Łotwa. A ze w walce o pełniał zmierzą się odpowiednio z Francją i Hiszpanią to raczej wątpliwe jest by któraś z nich awansowała dalej.
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: ME 2017
Dodałbym jeszcze jako taką małą ciekawostkę, że z 5 uczestników ME - naszych sąsiadów (Rosja, Ukraina, Białoruś, Czechy i Słowacja) na placu boju pozostała już jedynie ta ostatnia ekipa.
-
- Junior
- Posty: 2215
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 22:38
- Lokalizacja: kiedyś koszykarska stolica Polski
Re: ME 2017
Na czarnego konia imprezy wyrasta Grecja, która po odprawieniu Rosjanek w ćwierćfinale zdeklasowała Turcję. Duet Maltsi - Kaltsidou rozkłada kolejne ekipy.
13 koron:
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...
- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.
1996, 1998, 1999, 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2009, 2010, 2020, 2021...
- To jest mój zespół, moje koleżanki, moje miasto, moi kibice. Moje miejsce jest na boisku i zagrałabym nawet bez oka - Tamika Catchings.
Re: ME 2017
W ćwierćfinałach kolejna spora niespodziankę sprawiły Greczynki, i tym samym w walce o medale pozostał tylko 1 kraj z naturalizowaną zawodniczką - Hiszpania, która zgodnie z planem ograła Łotwe. A ze równie planowo Francja rozbiła Słowacje to w najlepszej 4-ce zabraknie jakiegokolwiek przedstawiciela Europy środkowo-wschodniej.
W półfinałach faworytami są niewątpliwie drużyny z Hiszpanii i Francji, ale wydaje się ze te pierwsze mogą mieć trochę problemów z Belgijkami (zwłaszcza jeśli podejdą do spotkania przekonane o swojej wyższości mając w pamięci bardzo wysokie zwycięstwo w sparingu tuz przed mistrzostwami)
W półfinałach faworytami są niewątpliwie drużyny z Hiszpanii i Francji, ale wydaje się ze te pierwsze mogą mieć trochę problemów z Belgijkami (zwłaszcza jeśli podejdą do spotkania przekonane o swojej wyższości mając w pamięci bardzo wysokie zwycięstwo w sparingu tuz przed mistrzostwami)
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: ME 2017
W półfinałach bez niespodzianek. Hiszpanki pokazały jak należy grac przeciwko Belgii - nacisk na Carpreaux + świetna gra w obronie pod koszem Laury oraz Sancho Lyttle wybiły rywalkom wszystkie atuty i mecz od początku do końca toczył sie pod kontrolą faworyta. Troche ciekawiej było w drugiej parze bo Grecja przez 3 kwarty dotrzymywała kroku Francji. W ostatniej odsłonie Maltsi i spółka chyba opadły juz z sil, a ze Francuzki złapały wiatr w żagle to skończyło sie na małym pogromie.
W finale spotkają sie wiec dwie najsilniejsze reprezentacje na naszym kontynencie. Oba zespoły sa klasycznym przykładem mieszanki rutyny z młodością. W obu nie trzeba od lat dokonywać personalnej rewolucji bo dzięki świetnemu szkoleniu nowa krew jest doprowadzana do reprezentacji seniorskiej systematycznie. Nie ma więc większego ryzyka ze nagle z powodu kontuzji czy zakończenia kariery przez 2-3 zawodniczki kadra się posypie. Ciekawe czy dożyjemy czasow aby tak było i u nas..
W finale spotkają sie wiec dwie najsilniejsze reprezentacje na naszym kontynencie. Oba zespoły sa klasycznym przykładem mieszanki rutyny z młodością. W obu nie trzeba od lat dokonywać personalnej rewolucji bo dzięki świetnemu szkoleniu nowa krew jest doprowadzana do reprezentacji seniorskiej systematycznie. Nie ma więc większego ryzyka ze nagle z powodu kontuzji czy zakończenia kariery przez 2-3 zawodniczki kadra się posypie. Ciekawe czy dożyjemy czasow aby tak było i u nas..
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
-
- Młodzik
- Posty: 595
- Rejestracja: 28 lipca 2010, 12:18
- Lokalizacja: Kraków
Re: ME 2017
Warto dodać, że finał posędziuje jako główny sędzia z Krakowa - Janusz Calik, który wczoraj bardzo ładnie sędziował mecz półfinałowy GRE - FRA.
Re: ME 2017
Grekom to sędziowanie specjalnie się chyba niezbyt podobało
... tysiące przejechanych kilometrów ... setki przegadanych godzin .. dziesiątki odwiedzonych miast, stadionów i hal ... jedna trójkolorowa pasja ...
Re: ME 2017
Z uwagi na to, iż nie ma jak na razie odpowiedniej zakładki dot. ME 2019, zamieszczam w tym miejscu poniższą informację.
Jutro o godz. 13 odbędzie się losowanie grup na ME 2019 w Serbii i na Łotwie. Poniżej podział na koszyki:
Koszyk 1: Hiszpania, Francja, Turcja, Rosja;
Koszyk 2: Belgia, Łotwa, Włochy, Czechy;
Koszyk 3: Serbia, Ukraina, Węgry, Czarnogóra;
Koszyk 4: Słowenia, Białoruś, Wielka Brytania, Szwecja.
ME rozpoczną się 27 czerwca i potrwają do 7 lipca. Faza grupowa zostanie rozegrana w Rydze (2 grupy) oraz w Niszu i Zrenjaninie, zaś faza finałowa - w Belgradzie.
https://sport.idnes.cz/los-me-zen-nasaz ... basket_rou
Jutro o godz. 13 odbędzie się losowanie grup na ME 2019 w Serbii i na Łotwie. Poniżej podział na koszyki:
Koszyk 1: Hiszpania, Francja, Turcja, Rosja;
Koszyk 2: Belgia, Łotwa, Włochy, Czechy;
Koszyk 3: Serbia, Ukraina, Węgry, Czarnogóra;
Koszyk 4: Słowenia, Białoruś, Wielka Brytania, Szwecja.
ME rozpoczną się 27 czerwca i potrwają do 7 lipca. Faza grupowa zostanie rozegrana w Rydze (2 grupy) oraz w Niszu i Zrenjaninie, zaś faza finałowa - w Belgradzie.
https://sport.idnes.cz/los-me-zen-nasaz ... basket_rou
Wróć do „Rozgrywki w Europie/ME”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości